Ludzie starsi niż Inkowie. Niesamowite odkrycie pod ulicami Peru
Rozbudowa miejskiej infrastruktury czasem odsłania znacznie więcej niż tylko schowane pod ziemią rury. Przekonali się o tym pracownicy firmy Cálidda, odpowiedzialnej za dystrybucję gazu w Limie, którzy podczas prac ziemnych na obrzeżach stolicy Peru natrafili na dwa preinkaskie groby, w których znajdowały się ludzkie szczątki sprzed około 1000 lat.

Jak przekonuje w rozmowie z Associated Press archeolog José Aliaga, który nadzoruje wykopaliska, Lima jest wyjątkowa wśród stolic Ameryki Łacińskiej, bo niemal każdy projekt budowlany wiąże się tu z jakimś odkryciem archeologicznym. Wystarczy tylko spojrzeć na "wynik" firmy Cálidda, która od dwóch dekad prowadzi roboty ziemne związane z siecią gazową i ma już na koncie podczas 2200 odkryć archeologicznych, z czego wiele dotyczy grobów i miejsc pochówku.
Tym razem podczas kopania odsłonięte zostały dwa groby, w jednym spoczywały ok. 1000-letnie szczątki ludzkie, owinięte w materiał i złożone w charakterystycznej pozycji z nogami przyciągniętymi do klatki piersiowej. Oprócz szczątków znaleziono także cztery gliniane naczynia oraz trzy artefakty wykonane ze skorup dyni: "Kolorystyka i zdobienia naczyń - w charakterystycznych barwach czerni, bieli i czerwieni - jednoznacznie wskazują na związek ze starożytną kulturą Chancay, zamieszkującą ten region między X a XV wiekiem" - wyjaśnia Aliaga.
Co jeszcze kryje peruwiańska stolica?
Peruwiańska stolica, zamieszkiwana dziś przez blisko 10 milionów ludzi, jest zbudowana na warstwach historii - zarówno inkaskiej, jak i znacznie wcześniejszej. Według oficjalnych danych na terenie Limy znajduje się ponad 400 stanowisk archeologicznych, z czego wiele pochodzi z czasów przed Inkami. W miejscu ostatniego odkrycia w dzielnicy Puente Piedra natychmiast pojawiło się wielu mieszkańców, którzy - jak relacjonują media - zatrzymywali się, by fotografować miejsce pochówku.
Zawsze myślałam, że to po prostu jakieś puste tereny, gdzie nikt nigdy nie mieszkał. A teraz wiem, że żyli tu ludzie starsi niż Inkowie… To naprawdę ekscytujące
O skali i znaczeniu odkryć mówi również Pieter Van Dalen, dziekan Kolegium Archeologów Peru, który nie był zaangażowany w nowe odkrycie: "Na wybrzeżu Peru, w tym w Limie, bardzo często znajdujemy pozostałości archeologiczne, głównie związane z pochówkami - groby, miejsca spoczynku, a wśród nich również zmumifikowane ciała".
Co wiemy o kulturze Chancay?
I choć dla peruwiańskich archeologów tego rodzaju znaleziska stają się niemal rutyną, każde z nich wnosi nowe informacje o życiu i zwyczajach dawnych cywilizacji, które istniały na długo przed powstaniem imperium Inków, jak właśnie kultura Chancay. To prehiszpańska cywilizacja zamieszkująca doliny obecnego wybrzeża Peru w latach 1000-1470 n.e., która prawdopodobnie została wchłonięta przez Państwo Inków, gdy ta większa i potężniejsza grupa rozszerzyła swoje terytorium na jej ziemie.
Kultura Chancay znana była z masowej produkcji tekstyliów, ale zostawiała po sobie również ceramikę. Ta ostatnia nie była szczególnie ozdobna, bo większość artefaktów to proste czarno-białe naczynia z kolorowymi akcentami, z których część przedstawia humorystyczne sceny. Nie oznacza to jednak, że przedstawiciele tej cywilizacji nie mieli artystycznych zapędów - tyle tylko, że zamiast w naczynia, inwestowali je w ozdabianie ciała, o czym dowiedzieliśmy się m.in. po niedawnej analizie tatuaży zdobiących jedne z odkrytych szczątków.