Autonomiczny pojazd przejechał 5500 km
Wielkim sukcesem zakończyła się pionierska podróż autonomicznego samochodu, która liczyła sobie 5500 kilometrów. Audi Q5 zmodyfikowany przez inżynierów z firmy Delphi, był wyposażony w kamery, czujniki, radary i lasery. Co najciekawsze, auto przejechało bez pomocy kierowcy...
Wielkim sukcesem zakończyła się pionierska podróż autonomicznego samochodu, która liczyła sobie 5500 kilometrów. Audi Q5 zmodyfikowany przez inżynierów z firmy Delphi, był wyposażony w kamery, czujniki, radary i lasery.
Co najciekawsze, auto przejechało bez pomocy kierowcy aż 99,9 procenta drogi. Kierowca interweniował tylko dwa razy, gdy samochód znalazł się na drodze, na której odbywał się ruch wahadłowy oraz gdy nie chciał sam zjechać na zatłoczony lewy pas, by ominąć stojący na prawym radiowóz.
Inżynierowie są bardzo zadowoleni z tego, jak elektronika pięknie poradziła sobie w tak długiej i skomplikowanej podróży. Pewne jest, że samoprowadzące się samochody uzyskują o wiele lepsze wyniki od żywych kierowców, a najbardziej widoczne jest to w przestrzeganiu ograniczeń prędkości.
Naukowcy zebrali 3 terabajty danych, które zostaną przeanalizowane, a następnie posłużą do usprawnienia systemu autonomicznego nadzorowania pojazdu.
Już wiadomo, że lepszej kalibracji będą wymagały kamery odpowiedzialne za poprawne odczytywanie pasów ruchu oraz radar czuwający nad zachowaniem bezpiecznej odległości od innych pojazdów.
Niedługo powinien wyruszyć w podróż kolejny autonomiczny pojazd od Delphi, tym razem jednak cały system będzie udoskonalony o dane, które zebrane zostały przez jego poprzednika.
Takie testy są o tyle istotne, że Delphi dostarcza swoje systemy do większości najnowszych, naszpikowanych elektroniką pojazdów. Tak więc możemy być pewni, że dzięki nim wzrośnie bezpieczeństwo na drogach.