Bank końca świata zostanie rozbudowany. Szykuje się zagłada?
Od jakiegoś czasu na norweskim archipelagu Svalbard na wyspie Spitsbergen realizowane są niesłychane projekty, dzięki którym ludzkość będzie mogła uchronić przyrodę i swój kulturowy dorobek przed globalną wojną jądrową czy zagładą...
Od jakiegoś czasu na norweskim archipelagu Svalbard na wyspie Spitsbergen realizowane są niesłychane projekty, dzięki którym ludzkość będzie mogła uchronić przyrodę i swój kulturowy dorobek przed globalną wojną jądrową czy zagładą.
Najpierw powstał Globalny Bank Nasion, w którym zaczęto przechowywanie tysięcy nasion roślin z całego świata. Nieco później nieopodal niego otwarto Bibliotekę Końca Świata czy, jak kto woli, Światowe Archiwum Arktyczne. Przechowywane są tam w postaci analogowej najcenniejsze dzieła literackie.
Teraz dochodzą do nas wieści o projekcie znacznego rozbudowania obiektów. Nie, nie chodzi o nadchodzącą zagładę, a coś bardziej prozaicznego. Norwegowie kwotą 12 milionów dolarów chcą lepiej zabezpieczyć obiekty. Jest to bardzo ważne, gdyż w maju ubiegłego roku obiekty prawie zostały zniszczone przez powódź z roztopów.
Może brzmi to niewiarygodnie, ale Norwegowie poinformowali, że w wyniku postępującego globalnego ocieplenia, obfite roztopy doprowadziły do uszkodzenia żelbetowej konstrukcji obiektu, woda wdarła się do wnętrza, dotarła aż do banku nasion i zamarzła. Zanim jednak doszło do zniszczeń, naukowcy pokruszyli lód i wywieźli go z obiektu w obawie przed kolejnymi roztopami.
Pomimo faktu, że zgromadzone w tym niezwykłym ośrodku nasiona i archiwa nie zostały zniszczone, nie oznacza to, że w przyszłości do tego nie dojdzie. Skoro obiektowi mogą zagrozić zwykłe roztopy, to co się wydarzy przy okazji większej katastrofy?! Jak więc sami widzicie, rozbudowa i zabezpieczenie tych obiektów to kluczowa sprawa, na którą nie można szczędzić funduszy.
Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Twitter