Banknot 500 zł to technologiczna perełka

Nowiutki, jeszcze ciepły banknot 500 zł to technologiczna perełka. Ma wymiary 150 x 75 mm, czyli jest większy niż 200 zł, i zastosowano nim najnowocześniejsze technologie, które mają uchronić go przez fałszerstwami...

Nowiutki, jeszcze ciepły banknot 500 zł to technologiczna perełka. Ma wymiary 150 x 75 mm, czyli jest większy niż 200 zł, i zastosowano nim najnowocześniejsze technologie, które mają uchronić go przez fałszerstwami...

Nowiutki, jeszcze ciepły banknot 500 zł to technologiczna perełka. Ma wymiary 150 x 75 mm, czyli jest większy niż 200 zł, i zastosowano nim najnowocześniejsze technologie, które mają uchronić go przez fałszerstwami.

Wykorzystano w nim m.in. okienkową nitkę zabezpieczającą, farby (zmienną optycznie i opalizującą) oraz element recto verso, czyli uzupełniające się w świetle przechodzącym elementy graficzne na obu stronach banknotu. W ten sposób szyszak husarski i nitka zabezpieczająca zmieniają barwę równocześnie przy poruszaniu banknotem. Pozostałe elementy widoczne są w świetle UV.

Reklama

Na najwyższym polskim nominale widnieje wizerunek Jana III Sobieskiego, którego twarz zwrócona jest w stronę herbu Sobieskich. Obok znajduje się szyszak husarski, symbolizujący waleczność króla i jego militarne dokonania. Na rewersie banknotu znajduje się orzeł w koronie i pałac w Wilanowie.

Prace nad nowym banknotem rozpoczęto pod koniec 2014 roku. Jego autorem jest Andrzej Heidrich. Zaprojektował on wszystkie banknoty z serii Władcy Polski.

NBP wprowadziło banknot 500 zł z powodu chęci ograniczenia kosztów przechowywania strategicznego gotówki, potrzeb rynku, nowoczesnych zabezpieczeń przed fałszowaniem banknotów oraz lepszego dostosowania banknotów do wymogów urządzeń przyjmujących i akceptujących banknoty.

Co ciekawe, pełen skład surowcowy papieru do druku banknotów stanowi informację niejawną, niemniej wykorzystuje się składniki pochodzenia roślinnego, mineralnego i syntetyczne związki polimerowe. W ramach modernizacji banknotów z procesu produkcji papieru wyeliminowano jedyny środek pochodzenia zwierzęcego, a mianowicie żelatynę, którą zastąpiono polimerem syntetycznym.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama