„Barca” zwycięska nawet bez Messiego

Niektórzy ludzie twierdzą, iż FC Barcelona nie wygrywałaby tylu spotkań, gdyby nie rewelacyjny Lionel Messi. Po części można się z tym zgodzić. Barca bez Argentyńczyka na pewno nie gra już tak widowiskowo, ale to nie znaczy, że nie potrafi wygrywać. Dzisiaj przekonał się o tym jeden z outsiderów ligi hiszpańskiej - Levante UD.

Niektórzy ludzie twierdzą, iż FC Barcelona nie wygrywałaby tylu spotkań, gdyby nie rewelacyjny Lionel Messi. Po części można się z tym zgodzić. Barca bez Argentyńczyka na pewno nie gra już tak widowiskowo, ale to nie znaczy, że nie potrafi wygrywać. Dzisiaj przekonał się o tym jeden z outsiderów ligi hiszpańskiej - Levante UD.

Niektórzy ludzie twierdzą, iż FC Barcelona nie wygrywałaby tylu spotkań, gdyby nie rewelacyjny Lionel Messi. Po części można się z tym zgodzić. "Barca" bez Argentyńczyka na pewno nie gra już tak widowiskowo, ale to nie znaczy, że nie potrafi wygrywać. Dzisiaj przekonał się o tym jeden z outsiderów ligi hiszpańskiej - Levante UD.

"Duma Katalonii" przystępowała do meczu w wyraźnie osłabionym składzie. Na murawie poza Messim zabrakło także Carlesa Puyola oraz Gerarda Pique. Braki kadrowe mistrzów Hiszpanii wpływały wyraźnie niekorzystnie na grę Katalończyków, którzy nijak nie potrafili znaleźć drogi do bramki bieniaminka Primera Division. Kilka zmarnowanych sytuacji przez Davida Villę i Pedro poskutkowało brakiem zmian na tablicy wyników, gdzie przez całą pierwszą połowę widniało wymowne 0:0.

Reklama

Guardiola słynie jednak z tego, iż potrafi skutecznie motywować swój zespół w szatni. Widać to było już po pierwszej akcji w drugiej połowie, kiedy to dogodną okazję wykorzystał wspomniany wcześniej Pedro, posyłając piłkę z kilku metrów do bramki.

12 minut później swój instynkt strzelecki ponownie potwierdził Pedro, który pod nieobecność Messiego potrafił pociągnąć swoją drużynę do walki, zdobywając drugiego gola w meczu. Warto zauważyć, iż przy obu trafieniach Hiszpana kluczowe okazywały się podania Daniela Alvesa, który po tym spotkaniu dopisze na swoje konto kolejne dwie asysty.

Do końca meczu było jednak jeszcze sporo czasu, co skrupulatnie próbowali wykorzystać piłkarze Levante. Udało im się to dopiero w 80 minucie za sprawą celnego uderzenia Urugwajczyka - Stuaniego. Do ostatniego gwizdka w tym spotkaniu było jeszcze ponad 10 minut, lecz żaden z zespołów - pomimo obustronnych okazji - nie potrafił zdobyć kolejnej bramki. "Barca" wygrała z Levante 2:1, a nowy rekord występów w "Dumie Katalonii" ustalił Xavi Hernandez, dla którego było to już 549 spotkanie w barwach mistrzów Hiszpanii.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy