Berbatov przegrał z... premierem
Dimitar Berbatov to bezsprzecznie najbardziej popularny bułgarski piłkarz na przestrzeni chyba całej ubiegłej dekady. Nic więc dziwnego, że zawodnik Manchesteru United jak do tej pory seryjnie zgarniał nagrodę najlepszego piłkarza swojego kraju. Dziś Berbatov musi się jednak pogodzić z tym, że w Bułgarii jest ktoś, kto jest od niego lepszy. Tym kimś jest... premier Bułgarii!
Dimitar Berbatov to bezsprzecznie najbardziej popularny bułgarski piłkarz na przestrzeni chyba całej ubiegłej dekady. Nic więc dziwnego, że zawodnik Manchesteru United jak do tej pory seryjnie zgarniał nagrodę najlepszego piłkarza swojego kraju. Dziś Berbatov musi się jednak pogodzić z tym, że w Bułgarii jest ktoś, kto jest od niego lepszy. Tym kimś jest... premier Bułgarii!
Plebiscyt na najlepszego piłkarza Bułgarii można wygrać tylko za sprawą głosów kibiców, którzy wedle własnego zdania wybierają najlepszego swoim zdaniem kopacza spośród wszystkich piłkarzy posiadających bułgarskie obywatelstwo. Zwykle ową nagrodę zdobywał Dimitar Berbatov, który od połowy 2008 roku występuje w trykocie "Czerwonych Diabłów".
Jednak w tym roku snajper musiał obejść się smakiem, jako że 44% głosów fanów zdobył... Boyko Borisov. Jak to możliwe, że premier Bułgarii został przez kibiców w ogóle wzięty pod uwagę? 52-latek znany jest bowiem z tego, że w wolnych chwilach pogrywa sobie w trzecioligowym Vitosha Bistritsa, co dość szybko przyniosło mu sporą popularność pośród sympatyków futbolu w jego kraju.
Tylko dlaczego mimo wszystko Borisov wygrał z Berbatovem, który ma za sobą fantastyczny sezon w Premier League, gdzie w 32 spotkaniach zdobył aż 20 goli? Wynik głosowania był nieformalnym protestem kibiców w Bułgarii, dla których obecny rok był po prostu katastrofalny. Reprezentacja kraju w kwalifikacjach do EURO 2012 zajęła ostatnie miejsce w grupie G, zdobywając zaledwie 5 punktów w 8 spotkaniach. Ani trochę lepiej nie było na polu klubowym, gdzie żaden z tamtejszych klubów nie zdołał przebić się do fazy grupowej Ligi Mistrzów, albo chociaż Ligi Europejskiej.
Sam Borisov pomimo wyróżnienia nie zamierza przyjmować wygranej i sugeruje znalezienie dla niej jakiegoś bardziej stosownego kandydata:
" - Te głosowanie wcale nie oznacza, że to Borisov jest najlepszym piłkarzem Bułgarii, tylko to, że nasz futbol potrzebuje głębokich reform i nowej polityki. Co do nagrody to sugeruję oddanie jej najbardziej obiecującemu piłkarzowi w kraju".
Źródło: