Bot inwestuje na podstawie Twittera Donalda Trumpa

Pracujący na co dzień w Google X (czyli w dziale Google zajmującym się najambitniejszymi projektami) Max Braun stworzył ostatnio w pełni otwartego bota, który zajmuje się analizą twitterowego konta Donalda Trumpa. Komputer na tej podstawie inwestuje prawdziwe pieniądze i wychodzi mu to całkiem nieźle.

Pracujący na co dzień w Google X (czyli w dziale Google zajmującym się najambitniejszymi projektami) Max Braun stworzył ostatnio w pełni otwartego bota, który zajmuje się analizą twitterowego konta Donalda Trumpa. Komputer na tej podstawie inwestuje prawdziwe pieniądze i wychodzi mu to całkiem nieźle.

Pracujący na co dzień w Google X (czyli w dziale Google zajmującym się najambitniejszymi projektami) Max Braun stworzył ostatnio w pełni otwartego bota, który zajmuje się analizą twitterowego konta Donalda Trumpa. Komputer na tej podstawie inwestuje prawdziwe pieniądze i wychodzi mu to całkiem nieźle.

Nowy prezydent USA jest na Twitterze bardzo aktywny od dawna, ale teraz jego internetowa działalność może mieć realne przełożenie na gospodarkę, co pokazały przykłady Toyoty planującej budowę fabryki w Meksyku czy Boeinga zgarniającego "zbyt duże" (zdaniem Trumpa) pieniądze z rządowych kontraktów - firmy te po nieprzychylnych twittach straciły po około miliardzie ze swojej giełdowej wartości.

Reklama

Dostrzegł do Braun, który napisał kod analizujący zachowanie Trumpa na Twitterze i sam publikujący tam swoje "analizy" - łapkę w górę lub w dół pokazującą czy akcje danej firmy pójdą w górę czy w dół:

Nordstrom

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy