Budzi się superwulkan śpiący od 70 tysięcy lat
Niepokojące informacje docierają z Indonezji, gdzie w wioskach u podnóży superwulkanu Toba wybuchła panika, po tym jak z ziemi zaczęły się wydobywać opary o zapachu siarki. Mieszkańcy obawiają się, że śpiąca od 70 tysięcy lat góra, zaczyna się budzić...
Toba to superwulkan odpowiedzialny za jedną z największych erupcji w historii naszej planety, która miała miejsce około 74 tysięcy lat temu. W związku z tym otrzymał najwyższy stopień w Indeksie Eksplozywności Wulkanicznej (VEI). Wyemitowane przez niego gigantyczne ilości popiołów spowodowały tzw. zimę wulkaniczną, która potrwała około 6 lat.
W tym czasie do powierzchni ziemi docierały znacznie mniejsze ilości promieni słonecznych, powodując ochłodzenie klimatu poprzez spadek średniej globalnej temperatury o 3-5 stopni, a także masowe wymieranie gatunków. Według niektórych naukowców kataklizm był główną przyczyną ostatecznego wyjścia człowieka z Afryki i rozprzestrzenienia się po świecie.
Erupcja Toby była przeszło 100-krotnie większa niż w przypadku erupcji wulkanu Tambora w 1815 roku, która spowodowała zjawisko tzw. roku bez lata. Po erupcji wokół stożka wulkanu pojawiła się kaldera, która wypełniła się wodą, tworząc rozległe jezioro. Dzisiaj nad jego brzegami znajdują się luksusowe kurorty wypoczynkowe.
Kurort wypoczynkowy w kalderze wulkanu Toba.
Od tamtego czasu góra drzemie i niewykluczone, że wkrótce się przebudzi. Sygnałem, że czas może być niedaleki, świadczyć mogą niepokojące doniesienia mieszkańców okolic wulkanu. W wioskach położonych około 80 kilometrów na południe od miasta Medan z ziemi zaczęły się wydobywać opary o zapachu siarki.
Na miejsce przybyli naukowcy, którzy zbadali gaz i byli zaskoczeni, ponieważ w tym regionie nigdy wcześniej podobne zjawisko nie miało miejsca. Obecnie trwają analizy zebranych danych, a więc wkrótce powinniśmy odkryć zagadkę tajemniczych oparów.
Zdjęcie satelitarne kaldery wulkanu Toba.
Informacje o tym, że wulkan Toba może wybuchnąć i to niemal w każdej chwili, pojawiły się już w listopadzie 2013 roku. Wówczas geolodzy na łamach Jakarta Post, najpoczytniejszej gazety w Indonezji, opublikowali wyniki swoich badań, z których wynika, że komora magmowa pod wulkanem Toba jest napełniona w takim stopniu, że erupcja jest nieunikniona.
Magma zebrana jest na głębokości od 20 do 100 kilometrów pod powierzchnią ziemi i grozi gigantyczną erupcją. Bez odpowiedzi pozostaje tylko pytanie, kiedy ona nastąpi. Superwulkany, podobnie jak upadki planetoid, są obecnie największym zagrożeniem dla życia na Ziemi. Z badań archeologicznych wiemy, że w przeszłości doszło do nich przynajmniej kilkukrotnie. Za każdym razem siały olbrzymie spustoszenie, zmieniając losy gatunków.