Cicha pobudka
Macie dosyć budzików wyrywających brutalnie z błogiego snu? Jest na to rada. Budzik, który obudzi Was najdelikatniej jak to tylko możliwe.
Macie dosyć budzików wyrywających brutalnie z błogiego snu? Jest na to rada. Budzik, który obudzi Was najdelikatniej jak to tylko możliwe.
Oto urządzenie zaprojektowane przez Johana Brengesjo. Postanowił on wykreować budzik, czyniący swą powinność w całkowitej ciszy.
Jak to możliwe? Pomysł jest dość prosty. Budzik zakładamy przed zaśnięciem na przegub reki. Dokładnie tak, jak to robimy z zegarkiem. W jego wnętrzu znajduje się urządzenie generujące wibracje, które delikatnie wybudzają właściciela budzika.
Dla śpiochów pozostawiono furtkę w postaci możliwości włączenia tzw. „drzemki”. Jednak, żeby nie było za łatwo, trzeba w tym celu potrząsnąć ręką. Po kolejnym budzeniu konieczne będzie bardziej zdecydowane potrząśnięcie oraz większa liczba ruchów. Całkiem prawdopodobne, że takie machanie, rozbudzi na tyle, że właściciel budzika zdecyduje się wstać.