Czujnik RFID zdemaskuje terrorystów

Wojna ze światowym terroryzmem trwa w najlepsze, jednak bez większych rezultatów. Teraz kraje zaangażowane w to przedsięwzięcie dostaną w swoje ręce najnowszą zdobycz techniki, która może znacząco odmienić tę ciężką sytuację.

Naukowcy z korporacji General Electric poinformowali właśnie o wynalezieniu nowatorskiego sposobu na wykrywanie substancji, które potencjalnie mogą być wykorzystywane do produkcji materiałów wybuchowych.

Istota funkcjonowania tego wynalazku została zaczerpnięta z przyrody, a dokładnie inspiracją dla specjalistów stały się skrzydła motyli z gatunku Morpho menelaus.

Te cudowne stworzenia są w stanie zmieniać swój kolor pod wpływem absorpcji światła z otoczenia. Gdy w powietrzu znajduje się etanol, struktura skrzydeł absorbuje światło pod minimalnie innym kątem i zmienia kolor z niebieskiego na żółty.

Naukowcy z GE twierdzą, że ich detektor materiałów wybuchowych działa na podobnej zasadzie. Czujnikiem wykrywającym niebezpieczne substancje jest tutaj etykieta RFID, a skanerem urządzenie wielkości smartfonu.

Znacznik składa się z dwóch warstw. Na jednej znajduje się pasywny układ scalony, bez obudowy oraz anteny. Druga warstwa to powłoka, która została zaprojektowana tak, by być w stanie rozpoznawać molekuły niestabilnych związków chemicznych i utleniaczy wykorzystywanych w materiałach wybuchowych.

Gdy etykieta wykryje niebezpieczne chemikalia, filtr wybudzi znajdujący się na drugiej warstwie układ, który, po odczytaniu przez skaner, poinformuje służby o ich obecności.

Wynalazek GE może posłużyć także do wykrywania innych substancji, jak np. tlenku węgla w naszych mieszkaniach.

Jednak najlepszy jest w tym wszystkim fakt, że cena jednego znaczka RFID, to zaledwie 5 centów, co sprawia, że to rozwiązanie jest nie tylko niezwykle skuteczne, ale również tanie.

General Electric planuje wprowadzenie na rynek swojego wynalazku, które odmieni przyszłość walki z terroryzmem, jeszcze w tym roku.