Ukraiński Inguar-3 jest niezniszczalny! Oberwał dronem i jedzie dalej
Nowy ukraiński pojazd opancerzony Inguar-3 niedawno trafił do służby i już przeszedł prawdziwy chrzest bojowy - przetrwał bezpośrednie trafienie dronem FPV. Na nagraniu, które trafiło do mediów społecznościowych, można zobaczyć, jak maszyna kontynuuje misję po przyjęciu ciosu, a załoga pozostaje cała, zdrowa i w pełni kontroluje sytuację.

Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się, że pojazd opancerzony Inguar-3 przetrwał bezpośrednie trafienie dronem FPV, co jest rzadkością na współczesnym polu walki, gdzie tego typu ataki sieją spustoszenie nawet wśród cięższych konstrukcji. Opublikowane w sieci nagranie pokazuje jak transporter po uderzeniu kontynuuje zadanie, a jego załoga nie odnosi żadnych obrażeń.
Inguar-3 oberwał dronem i jedzie dalej
Atak spowodował wprawdzie pożar w miejscu trafienia, jednak pojazd został szybko wycofany w bezpieczną strefę, gdzie ogień ugaszono. Co więcej, kierowca obserwował sytuację na ekranie bocznej kamery, co dobrze obrazuje, jak rozwinięty pakiet czujników wspiera orientację załogi w kryzysowych momentach.
Przypomnijmy, że Inguar Defence pokazał prototyp tego transportera na początku 2024 roku i od tego czasu pojazd błyskawicznie przechodził wszystkie kolejne etapy - w normalnych warunkach zajęłoby to pewnie lata, ale wojna rządzi się swoimi prawami. Producent ma już więc za sobą pierwsze seryjne zamówienie, a Inguar-3 z miejsca zaczął uchodzić za jeden z najlepiej chronionych pojazdów 4×4 produkowanych w Ukrainie.
A przetrwanie ataku drona FPV tylko umocni jego pozycję, bo podczas gdy bezzałogowce dewastują codziennie dziesiątki rosyjskich i ukraińskich pojazdów, ochrona i przemyślana konstrukcja ukraińskich inżynierów pozwoliły maszynie natychmiast wrócić do działania. Tym samym Inguar-3 staje się symbolem ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego, który potrafi w rekordowym czasie stworzyć sprzęt odpowiadający na realne potrzeby frontowe, a do tego choć częściowo uniezależnić się od importu.
Co potrafi Inguar-3?
Inguar-3 to pojazd opancerzony napędzany silnikiem Deutz o mocy 356 KM, połączony z automatyczną skrzynią biegów Allison, który może się pochwalić naprawdę imponującymi osiągami. Jak deklaruje producent, niezależne zawieszenie z przekładniami planetarnymi i międzyosiowymi blokadami mechanizmów różnicowych zapewnia wyjątkową zwrotność w każdym terenie.
Nie bez znaczenia są też prześwit pod pojazdem wynoszący 450 mm i scentralizowany automatyczny systemem pompowania opon zapewniający większą mobilność. A skoro już przy tych jesteśmy, to Inguar-3 jest wyposażony w opony 395/85 r20 z systemem run-flat, czyli umożliwiające jazdę po przebiciu, więc zachowuje zdolność operacyjną nawet w przypadku uszkodzenia pociskiem czy odłamkami.
Pancerz pojazdu zapewnia ochronę na poziomie 3a/3b Stanag 4569, z dodatkową osłoną komory silnika przed odłamkami. Oznacza to ochronę przed ostrzałem z pocisków przeciwpancernych 7,62×51 mm i przeciwpancerno-zapalających 7,62×54R mm z odległości 30 m, odłamkami wielkości 20 mm (detonacja 155 mm odłamkowego pocisku artyleryjskiego) i wybuchem 8 kg ładunku lub miny przeciwpancernej pod kołami i kadłubem.
Inguar-3 wyposażony jest w kamery przednie, tylne i boczne oraz noktowizor, dzięki którym załoga i pasażerowie mogą skutecznie monitorować pole bitwy. Ponadto pojazd zawiera elektroniczny moduł bojowy, automatyczny system tłumienia ognia z czujnikami optycznymi, system chemicznej filtracji powietrza, autonomiczne ogrzewanie kabiny, klimatyzację i 12-tonową wciągarkę.
Co ciekawe, Inguar-3 posiada modułowe sekcje pancerza, które można dostosować do różnych misji, a do tego może być skonfigurowany jako platforma 4×4 oraz 6×6. Niezależnie jednak od tego, może pomieścić systemy obrony powietrznej, broń przeciwpancerną, systemy obrony CBRN, rozpoznanie optyczne lub służyć jako pojazdy dowodzenia i ewakuacji medycznej.