"Dmuchany" moduł mieszkalny już działa
Inżynierowie z Amerykańskiej Agencji Kosmicznej napotkali w ostatnich dniach na duże problemy w trakcie rozkładania innowacyjnego modułu mieszkalnego o nazwie Bigelow Expandable Activity Module, który podłączony został do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej...
Inżynierowie z Amerykańskiej Agencji Kosmicznej napotkali w ostatnich dniach na duże problemy w trakcie rozkładania innowacyjnego modułu mieszkalnego o nazwie Bigelow Expandable Activity Module (BEAM), który podłączony został do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. NASA informowała wówczas, że moduł nie rozwinął się w pełni. Naukowcy przez ostatnie kilkanaście godzin spędzili na szukaniu usterki.
Według najnowszych wieści, ostatecznie udało się pokonać problemy, a moduł został rozłożony i jest już gotowy do przeprowadzania w nim eksperymentów. W tej chwili ma on 3 metry średnicy i 4 metry długości.
Widok z kamery przedstawiający rozkładanie modułu. Fot. NASA TV.
NASA będzie testowała go przez najbliższe dwa lata. Astronauci będą wchodzili do BEAM kilkanaście razy, i przebywali w nim przez kilka godzin, aby odczytać dane z czujników i sprawdzić, czy jest on w pełni bezpieczny. Agencja chce też sprawdzić, czy moduł w pełni chroni przed promieniowaniem, obiektami zewnętrznymi oraz ekstremalnymi temperaturami panującymi w przestrzeni kosmicznej.
Po zakończeniu testów BEAM zostanie odczepiony od ISS i spłonie w atmosferze. Jeśli tego typu rozwiązanie sprawdzi się na orbicie, NASA planuje, że rozkładane moduły będą mogły posłużyć do budowy małych stacji kosmicznych, a także do budowy baz dla astronautów na Księżycu czy na Marsie.