Dostrzeżono wielkie chmury gazu w centrum naszej galaktyki

Japońscy astronomowie przy użyciu dwóch radioteleskopów byli w stanie stworzyć mapę samego centrum naszej galaktyki - Drogi Mlecznej. Wykonując to udało im się odkryć trzy gigantyczne chmury gazu i potencjalne czarne dziury.

Japońscy astronomowie przy użyciu dwóch radioteleskopów byli w stanie stworzyć mapę samego centrum naszej galaktyki - Drogi Mlecznej. Wykonując to udało im się odkryć trzy gigantyczne chmury gazu i potencjalne czarne dziury.

Do obserwacji wykorzystano radioteleskopy Atacama w Chile oraz NRO (Nobeyama Radio Observatory), które obserwowały linie spektralne o długości fal 0.87-2.6mm, które emitowane są przez cząsteczki tlenku węgla znajdujące się w centrum Drogi Mlecznej.

Poprzez porównanie intensywności tych linii byli oni w stanie zmierzyć temperaturę i gęstość gazu. W ten sposób stworzyli mapy jego dystrybucji w samym środku Drogi Mlecznej.

Dostrzeżono tam cztery chmury gazu - z tym, że jedną z nich znamy już - to - tam znajduje się supermasywna czarna dziura (4 miliony masy Słońca) o tej właśnie nazwie, która jest jądrem Drogi Mlecznej. Wszystkie te chmury poruszają się z prędkością ponad 100 km/s.

Pozostałe 3 chmury dostrzegliśmy po raz pierwszy w historii. Ich wiek datuje się na 60 tysięcy lat, a część z nich ma w sobie ślady innej ekspansji niż powstałej poprzez ruch obrotowy - przez wybuchy supernowych. W jednej z nich musiało dojść do ponad 200 takich wybuchów, co świadczy, że znajduje się tam wiele młodych, bardzo masywnych gwiazd.

Znajduje się tam też kilka niewielkich czarnych dziur - o masie kilkuset Słońc. Sądzi się, że przez połączenie takich właśnie czarnych dziur powstał Sagittarius A* - lecz aby to potwierdzić potrzebne będą dalsze obserwacje.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas