Drony będą wyganiać pracowników do domu

Japończycy mają problem z pracą - od lat mówi się o problemie pracoholizmu w tamtejszym społeczeństwie, lecz od niedawna pojawiają się pomysły (wymuszone przez sytuację - chodzi o bardzo głośną sprawę pracownicy wielkiej agencji reklamowej Dentsu, która z powodu przepracowania popełniła samobójstwo) by z tym skończyć. A okazuje się, że pomóc tu mogą drony.

Japończycy mają problem z pracą - od lat mówi się o problemie pracoholizmu w tamtejszym społeczeństwie, lecz od niedawna pojawiają się pomysły (wymuszone przez sytuację - chodzi o bardzo głośną sprawę pracownicy wielkiej agencji reklamowej Dentsu, która z powodu przepracowania popełniła samobójstwo) by z tym skończyć. A okazuje się, że pomóc tu mogą drony.

Japończycy mają problem z pracą - od lat mówi się o problemie pracoholizmu w tamtejszym społeczeństwie, lecz od niedawna pojawiają się pomysły (wymuszone przez sytuację - chodzi o bardzo głośną sprawę pracownicy wielkiej agencji reklamowej Dentsu, która z powodu przepracowania popełniła samobójstwo) by z tym skończyć. A okazuje się, że pomóc tu mogą drony.

Firma Taisei wpadła na pomysł aby wieczorami biuro patrolowały bezzałogowe maszyny latające, które po napotkaniu osoby będą puszczać jej muzykę (ma to być szkocka pieśń Auld Lang Syne, poniżej), tak aby uniemożliwić dalszą pracę i "wygonić" tę osobę do domu.

Reklama

Drony mają rozpocząć służbę w kwietniu przyszłego roku, choć pomysł ten jest krytykowany niemal z każdej strony jako dość bezmyślne, bezrefleksyjne podejście do poważnego problemu trapiącego społeczeństwo. Problemu, który należałoby rozwiązać systemowo.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy