Drony na pomoc rolnikom

Rolnictwo może w najbliższym czasie być częścią kolejnej rewolucji technologicznej, jednak zanim zaczniemy uprawiać wszystko w oświetlanych LED-ami pionowych farmach hydroponicznych to może dojść do nieco mniejszej rewolucji, a to dzięki dronom. Tak właściwie to ma już ona miejsce w Azji.

Rolnictwo może w najbliższym czasie być częścią kolejnej rewolucji technologicznej, jednak zanim zaczniemy uprawiać wszystko w oświetlanych LED-ami pionowych farmach hydroponicznych to może dojść do nieco mniejszej rewolucji, a to dzięki dronom. Tak właściwie to ma już ona miejsce w Azji.

Rolnictwo może w najbliższym czasie być częścią kolejnej rewolucji technologicznej, jednak zanim zaczniemy uprawiać wszystko w oświetlanych LED-ami pionowych farmach hydroponicznych to może dojść do nieco mniejszej rewolucji, a to dzięki dronom. Tak właściwie to ma już ona miejsce w Azji.

Na tamtejszym rynku działają już firmy takie jak Xaircraft, które dostosowują produkowane przez inne firmy drony na potrzeby agronomii. Samym rolnikom potrzebny jest tylko współczesny smartfon, na którym farmer musi zaznaczyć zarys swojej ziemi - drony samodzielnie wykonują resztę roboty latając nad plantacjami i przesyłając informacje o stanie roślin, a następnie wracają do bazy, by się naładować.

Reklama

Wykorzystanie takich rozwiązań ma dać rolnikom możliwość sprawniejszego zarządzania uprawami i wykorzystania w pełni możliwości swoich gruntów, a w efekcie zarabiania po prostu większej ilości pieniędzy.

Według speców z branży, cała technologia jest bardzo prosta, jednak ze względu na dość oporną jeśli chodzi o nowinki branżę, jej implementacja zająć może nawet dekadę.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy