Elektroniczne papierosy nie grożą sercu

Palenie tytoniu jest jednym z najłatwiejszych do uniknięcia szkodliwych czynników prowadzących do chorób serca i płuc. Jedną z alternatyw są popularne ostatnio elektroniczne papierosy - choć ich wpływ na zdrowie nie został do końca zbadany. Teraz badania greckich lekarzy wskazują, że są one bezpieczne dla naszego serca i układu krążenia.

Palenie tytoniu jest jednym z najłatwiejszych do uniknięcia szkodliwych czynników prowadzących do chorób serca i płuc. Jedną z alternatyw są popularne ostatnio elektroniczne papierosy - choć ich wpływ na zdrowie nie został do końca zbadany. Teraz badania greckich lekarzy wskazują, że są one bezpieczne dla naszego serca i układu krążenia.

Palenie tytoniu jest jednym z najłatwiejszych do uniknięcia szkodliwych czynników prowadzących do chorób serca i płuc. Jedną z alternatyw są popularne ostatnio elektroniczne papierosy - choć ich wpływ na zdrowie nie został do końca zbadany. Teraz badania greckich lekarzy wskazują, że są one bezpieczne dla naszego serca i układu krążenia.

Elektroniczne papierosy mają dawać wrażenie jak najbardziej zbliżone do normalnego palenia - produkują one bezwonną parę, która zawiera nikotynę i ma smak zbliżony do dymu tytoniowego. Już wcześniej wykazano, że para ta jest dużo mniej toksyczna niż prawdziwy dym tytoniowy - nie zawiera przede wszystkim groźnych dla naszego zdrowia nitrozamin (lub zawiera ich stężenia 500-1400 razy mniejsze).

Reklama

Jednak wśród palaczy najczęstszą przyczyną śmierci są choroby serca - 40% z nich umiera z powodu samej choroby wieńcowej. Dlatego sprawdzenie wpływu elektronicznych papierosów na układ krążenia było tak ważną kwestią.

Wcześniejsze badania wskazały, że palenie poważnie zaburza pracę mięśnia sercowego. Teraz nadszedł czas na porównanie - czy podobne zaburzenia występują u ludzi palących elektroniczne papierosy.

Zbadano zatem pracę serca u 20 zdrowych osób w wieku 25-45 lat, które na co dzień palą - przed i po spaleniu jednego klasycznego papierosa. Analogicznie - zbadano 22 osoby, które palą na co dzień elektroniczne papierosy - przed i po użyciu tego urządzenia przez 7 minut (wykorzystując standardowy, dostępny powszechnie płyn z 11 mg nikotyny na ml; przebadano go na obecność nitrozamin oraz wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych - nie stwierdzono ich w płynie).

Badanie serca prowadzono przez echokardiografię (UKG) i pomiary tętna oraz ciśnienia krwi.

Okazało się, że wypalenie już jednego papierosa jest bardzo widoczne w wynikach badania jako wzrost skurczowego i rozkurczowego ciśnienia oraz wzrost tętna, podczas gdy palenie papierosa elektronicznego nie wiąże się z żadnymi negatywnymi skutkami (jedyne co zaobserwowano to delikatny wzrost rozkurczowego ciśnienia).

Badanie UKG skupiło się na pracy lewej komory serca - która otrzymuje utlenioną krew z płuc i następnie dostarcza ją całemu ciału. I już po jednym papierosie (tradycyjnym) zauważono poważne problemy w fazie rozkurczowej. Nie zaobserwowano nic takiego u palaczy e-papierosa.

Naukowcy skwitowali, że jest zbyt wcześniej aby mówić o zbawiennym wpływie elektronicznych papierosów, lecz jest to jedyna forma leczenia nikotynizmu, która radzi sobie zarówno z chemicznym jak i psychicznym uzależnieniem.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy