Fiat 500 dla Baracka Obamy?

Kiedy w wyniku rewolucji w Libii powstańcy zajęli jedną z willi Kadafiego, w jej garażu odnaleziony został specjalnie przygotowany na jego zamówienie elektryczny Fiat 500 zmodyfikowany przez firmę Castagna Milano. Teraz włoska firma z Mediolanu chce by w jeszcze bardziej niebanalnej 500-ce podróżował nie kto inny jak sam prezydent Barack Obama.

Kiedy w wyniku rewolucji w Libii powstańcy zajęli jedną z willi Kadafiego, w jej garażu odnaleziony został specjalnie przygotowany na jego zamówienie elektryczny Fiat 500 zmodyfikowany przez firmę Castagna Milano. Teraz włoska firma z Mediolanu chce by w jeszcze bardziej niebanalnej 500-ce podróżował nie kto inny jak sam prezydent Barack Obama.

Kiedy w wyniku rewolucji w Libii powstańcy zajęli jedną z willi Kadafiego, w jej garażu odnaleziony został specjalnie przygotowany na jego zamówienie elektryczny. Teraz włoska firma z Mediolanu chce by w jeszcze bardziej niebanalnej 500-ce podróżował nie kto inny jak sam prezydent Barack Obama.

Castagna Milano słynie z niebanalnych rozwiązań i szalonych pomysłów. Za taki z pewnością możemy uznać zbudowanie limuzyny na bazie Fiata 500. Samochód ten został przedłużony z 3,5 m do 5,32 m. Pierwsza z wersji LimoSun posiada otwartą część pasażerską. Z racji tego, że do jego zbudowania wykorzystany został Fiat 500 C (cabrio), nad głowami podróżujących nie znajdziemy dachu. Pojazd ten jest przeznaczony do poruszania się po kurortach na Bliskim Wschodzie.

Reklama

Druga z przygotowanych opcji to LimoCity, która ma zamknięte nadwozie, elektrycznie przesuwane drzwi, a w środku okrągłą kanapę, i rozkładany mini bar.

Ostatni z modeli przygotowany przez Castagna Milano to LimoPresident. Po flagach i proporczykach nie trudno zauważyć do głowy państwa, którego kraju kierowany jest ten Fiat. Nie wiemy czy ma on wbudowane opancerzenie i inne systemy bezpieczeństwa, ale wiemy, że jest on wyposażony w dwa silniki elektryczne, które pozwalają na osiągnięcie prędkości maksymalnej 160 km/h, oraz na pokonanie 250 km.

Co ciekawe przedłużony Fiacik jest sporo szybszy niż Cadillac używany do przewożenia prezydenta Obamy. Czy w dobie mody na ekologię głowa USA zdecyduje się na przesiadkę z olbrzymiego i paliwożernego Cadillaca?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy