Google całkowicie zielone od 2017 roku

Google zużywa ogromne ilości energii - w zeszłym roku tyle, ile liczące sobie prawie milion mieszkańców San Francisco. Dlatego, bacząc na ekologię, w przyszłym roku koncern z siedzibą w Moutain View, chce być w całości zasilany prądem ze źródeł odnawialnych.

Google zużywa ogromne ilości energii - w zeszłym roku tyle, ile liczące sobie prawie milion mieszkańców San Francisco. Dlatego, bacząc na ekologię, w przyszłym roku koncern z siedzibą w Moutain View, chce być w całości zasilany prądem ze źródeł odnawialnych.

Już wcześniej Google czyniło spore inwestycje w odnawialne źródła energii (takie jak wielkie słoneczne farmy w Nevadzie, czy wiatrowe w Oklahomie) stając się największym korporacyjnym odbiorcą zielonej energii na świecie, a dzięi temu cena tej energii była w stanie globalnie spadać, w niektórych jej miejscach (na przykład w Chile) osiągając poziomy niższe od ceny energii z paliw kopalnych.

W zeszłym roku technologiczny gigant zużył 5.7 TWh (terawatogodzin) energii, a więc całą roczną produkcję dwóch elektrowni węglowych o mocy 500 MW, dlatego przejście w całości na ekologiczne źródła energii powinno być sporym krokiem naprzód dla zielonej energetyki (łącznie inwestycje Google w tę gałąź mają wynieść 3.5 miliarda dolarów) i ulgą dla naszej planety.

W ten sposób powinno udać się zbić jeszcze bardziej ceny ekologicznego prądu, a zatem za Google powinny podążyć też inne firmy i zielona rewolucja powinna nabierać rozpędu.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas