Hiddink coraz bliżej Chelsea

Obecny selekcjoner reprezentacji Turcji - Guus Hiddink - staje się coraz bardziej realnym nabytkiem Chelsea Londyn. Były szkoleniowiec The Blues postanowił osobiście zabrać głos w sprawie swojego potencjalnego zatrudnienia i potwierdził, że jego ewentualny powrót na Stamford Bridge byłby bardzo ciekawą opcją.

Obecny selekcjoner reprezentacji Turcji - Guus Hiddink - staje się coraz bardziej realnym nabytkiem Chelsea Londyn. Były szkoleniowiec The Blues postanowił osobiście zabrać głos w sprawie swojego potencjalnego zatrudnienia i potwierdził, że jego ewentualny powrót na Stamford Bridge byłby bardzo ciekawą opcją.

Obecny selekcjoner reprezentacji Turcji - Guus Hiddink - staje się coraz bardziej realnym nabytkiem Chelsea Londyn. Były szkoleniowiec "The Blues" postanowił osobiście zabrać głos w sprawie swojego potencjalnego zatrudnienia i potwierdził, że jego ewentualny powrót na Stamford Bridge byłby bardzo ciekawą opcją.

Holenderski trener obecnie pełni pieczę nad kadrą Turcji, z którą walczy o awans na polsko-ukraińskie Mistrzostwa Europy. Jego zespół z 9 punktami na koncie zajmuje aktualnie trzecią lokatę w w pierwszej grupie, tracąc 6 "oczek" do reprezentacji Niemiec i jedno do Belgii. Turecki zespół ma jednak w porównaniu do Belgów jeden mecz więcej do rozegrania i wszystko wskazuje na to, że to właśnie podopieczni Hiddinka uplasują się na pozycji wicelidera tabeli. Niedoścignieni są raczej Niemcy, którzy na 5 możliwych spotkań odnieśli 5 zwycięstw.

Reklama

Jednak kampania walki o EURO wkrótce może nie być jedynym zajęciem Holendra. Działacze Chelsea coraz bardziej rozważają bowiem sprowadzenie Guusa z powrotem do Londynu, gdzie w 2009 roku postawił angielski zespół na nogi, tuż po tym jak swoją nieudaną przygodę z drużyną zakończył Luis Felipe Scolari.

Właściciel klubu Roman Abramowicz po niedawnym zwolnieniu Carlo Ancelottiego przyznał wprost, że to właśnie Hiddink będzie jego głównym faworytem w walce o posadę trenera "The Blues". Sprawę podkręcił ostatnio sam zainteresowany, który przyznał, że tak naprawdę nie wyklucza swojego powrotu do Londynu.

Jednak nawet w przypadku szczerych chęci z obu stron do współpracy może mimo wszystko nie dojść. "Veto" w tej sprawie może wydać turecka federacja, która niekoniecznie musi się godzić na dzielenie obowiązków przez swojego selekcjonera. Praca zarówno z reprezentacją jak i klubem nie jest zwykle postrzegana zbyt optymistycznie przez środowisko piłkarskie i trochę ciężko uwierzyć w to, że Turcy ucieszą się na myśl o nowym przedsięwzięciu Holendra.

Jednak kwestia zatrudnienia Hiddinka wciąż jest jak najbardziej otwarta. Roman Abramowicz to człowiek, który swoje argumenty ma w banku i niewykluczone, że Rosjanin znajdzie wspólny język z obecnymi pracodawcami szkoleniowca.

Czy Holender ostatecznie powróci na Stamford Bridge? Czekamy na Wasze opinie w tej sprawie!

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy