"Hokejowy Messi" to chyba za mało powiedziane

W piłce nożnej widzieliśmy już wiele bramek, które wymagały od zawodnika niewiarygodnego wręcz popisu techniki. Najciekawsze z takich trafień należą choćby do Lionela Messiego, czy słynnego Ronaldinho. I choć w innych dyscyplinach także możemy zobaczyć istne perełki, to nie wiem czy określenie hokejowy Messi rzeczywiście oddałoby w pełni to co zrobił pewien reprezentant Finlandii.

W piłce nożnej widzieliśmy już wiele bramek, które wymagały od zawodnika niewiarygodnego wręcz popisu techniki. Najciekawsze z takich trafień należą choćby do Lionela Messiego, czy słynnego Ronaldinho. I choć w innych dyscyplinach także możemy zobaczyć istne perełki, to nie wiem czy określenie hokejowy Messi rzeczywiście oddałoby w pełni to co zrobił pewien reprezentant Finlandii.

W piłce nożnej widzieliśmy już wiele bramek, które wymagały od zawodnika niewiarygodnego wręcz popisu techniki. Najciekawsze z takich trafień należą choćby do Lionela Messiego, czy słynnego Ronaldinho. I choć w innych dyscyplinach także możemy zobaczyć istne perełki, to nie wiem czy określenie "hokejowy Messi" rzeczywiście oddałoby w pełni to co zrobił pewien reprezentant Finlandii.

Mikael Granlund dokonał co najmniej niecodziennego wyczynu, kiedy sprytnym popisem umiejętności dał prowadzenie swojej drużynie w konfrontacji przeciwko Rosji. Mecz był rozgrywany w ramach półfinału Mistrzostw Świata organizowanych w Bratysławie. Wszelki komentarz jest zbędny, po prostu patrzcie i podziwiajcie:

Reklama

Cudo, prawda? Był to drugi gol Granlunda zdobyty na tym turnieju. Wcześniej utalentowany 19-latek zdążył już się popisać 5 asystami.

Cały mecz zakończył się zwycięstwem Finów w stosunku 3:0. Rosja na pewno będzie chciała się odwdzięczyć Finlandii na kolejnym edycji IIHF WC w 2016 roku, kiedy to właśnie Rosjanie będą pełnić rolę organizatora Mistrzostw.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy