Godzina "W" na Wiśle i legendarny statek "Bajka". Jeden z symboli Powstania Warszawskiego
Parostatek "Bajka" na zawsze wpisał się w historię Powstania Warszawskiego - z symbolu międzywojennego luksusu, gdzie bywały warszawskie elity, zamienił się w schronienie dla rannych i bastion powstańców. W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego przypominamy historię statku "Bajka" i to, jak zachował się we wspomnieniach powstańców.

"Bo kto wie, czy to jutro, pojutrze, czy dziś, przyjdzie rozkaz, że już, że już trzeba nam iść"
Polska, która wraz z zakończeniem I wojny światowej odzyskała niepodległość, mimo trudności politycznych i gospodarczych żyła nową nadzieją, ambicjami i wzmacnianiem narodowej tożsamości poprzez rozwój kultury, nauki i przemysłu. Jednak wszystko to zostało ponownie brutalnie przerwane we wrześniu 1939 roku.
Wybuch II wojny światowej przyniósł kolejne lata terroru i zniszczenia, w miejsce niedawnej radości ponownie wprowadzając trwogę. Jednym z symboli tych dramatycznych zmian jest "Bajka" - przedwojenny statek, który z eleganckiej ikony wolności i luksusu międzywojnia wpłynął wprost w pożogę II wojny światowej i niejako stanął do walki w Powstaniu Warszawskim, zmieniając się w bastion dla powstańców.
"Bajka" trwała latami. Potem nadeszła II wojna światowa
"Bajkę" zwodowano w 1927 roku - był to parostatek pasażerski o napędzie bocznokołowym, obsługiwany przez Polską Żeglugę Rzeczną "Vistula" - stanowił on flagową jednostkę przedsiębiorstwa. Statek mierzył około 60 metrów długości i mógł pomieścić setki pasażerów. W okresie międzywojennym "Bajka" uchodziła za symbol luksusu i wytworności - reklamowano ją jako statek salonowy.
Parowiec miał kajuty z łóżkami oraz pomieszczenia przeznaczone różnym rozrywkom. Na pokładzie statku były stoliki brydżowe, restauracje i przestrzeń do tańca. Odbywały się tam koncerty, rauty i inne spotkania międzywojennej śmietanki towarzyskiej, głównie warszawskich elit. "Bajkę" chętnie odwiedzali m.in. gen. Bolesław Wieniawa-Długoszowski i jeden z najpopularniejszych aktorów międzywojennego polskiego kina i teatru - Eugeniusz Bodo.

"Godzina bije! Świstem kul pomścimy wreszcie lata grozy. Pomścimy groby, łzy i ból, i egzekucje i obozy"
Gdy przyszła II wojna światowa, statek kontynuował działalność, ale kontrolowały go siły Niemiec i ZSRR, później "Bajka" przeszła w ręce Weichsel Reederei Julius Dunin Holecki, G.m.b.H, Warschau. Z czasem parostatek został wzięty na służbę - gdy 1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie, "Bajka" znalazła się w całkiem innej rzeczywistości.
Statek z ikony luksusu stał się uczestnikiem i symbolem niepodległościowego zrywu w stolicy. W trakcie powstania "Bajka" wraz ze statkiem "Faust" i kilkoma łodziami zostały zajęte przez oddziały Armii Krajowej.

"Piastunko naszych snów nad Wisłą, niejeden u twych stóp już zgasł"
Niemal od początku Powstania "Bajka" była rażona ogniem Niemców, w wyniku czego pierwotne plany AK wykorzystania statków do zapewnienia komunikacji między dwoma brzegami rzeki upadły. Mimo uszkodzeń spowodowanych silnym ostrzałem z okolic Mostu Poniatowskiego i z kutra "Pionier" wrak jeszcze przez wiele dni służył jako tymczasowy szpital polowy, punkt zborny oraz schron, zamieniając się m.in. w bastion dla obrońców Czerniakowa.
- We wrześniu walki przenoszą się na brzeg Wisły. 22 września na Przyczółku Czerniakowskim oblężeni żołnierze 9. pułku piechoty WP i powstańcy przygotowują się do ewakuacji na prawy brzeg rzeki. Punktem zbornym jest wrak statku wycieczkowego "Bajka" - przypomina Muzeum Powstania Warszawskiego.
"Myśmy obie wyniosły na noszach, jeszcze kocem okryły mu nogi, bo krzyczeli dokoła, że pożar…"
We wspomnieniach powstańców i opisach autorów podejmujących się tematyki wydarzeń z 1944 r. "Bajka" pojawia się wielokrotnie. "Nocą myśmy zajmowali ten statek, a w dzień zajmowali go Niemcy - nie lubili walczyć w nocy" opowiadała Eleonora Galica-Zaremba ps. "Maja" z batalionu "Tum" w "Archiwum Historii Mówionej". Statek był świadkiem wielkich tragedii.
- Pod silnym ostrzałem niemieckim sanitariuszki przenoszą na wrak ciężko rannych. Przeprawa staje się niemożliwa. Załoga prowizorycznego punktu sanitarnego na statku "Bajka" ginie pod zmasowanym ogniem Niemców. Jedynie dwóm podchorążym AK udaje się przepłynąć na drugi brzeg rzeki - przypomina Muzeum Powstania Warszawskiego wydarzenia z 22 września 1944 r.
Niekiedy jako definitywny koniec "Bajki" wspominany jest 23 września, gdy po kilkudniowym ostrzale Niemcy obrzucili przechylony na bok wrak granatami. W relacjach powstańców przytaczane są jednak wydarzenia, z których dowiadujemy się, że "Bajka" brała udział nawet jeszcze w ostatnich dniach Powstania.

"Serce Warszawy bije w jej synach. 'Polacy płaćcie dług!' Zapłacimy"
W "Archiwum Historii Mówionej" Muzeum Powstania Warszawskiego można znaleźć np. relację Czesława Zaborowskiego ps. "Lalka" z batalionu "Miotła" - opisywał między innymi, jak w ostatnie dni walk na Czerniakowie on wraz z kilkoma innymi osobami ruszyli do "Bajki". Na pokładzie miało się znajdować nawet 50-60 osób: "Leżeli ranni, jęczeli, przerażający widok", opisywał. Powstaniec wspominał też, że 2 października 1944 r. Niemcy mieli otoczyć statek i wysłać na niego posłańców z komunikatem nakazującym obecnej na nim ludności poddanie się.
- Przysłali ich Niemcy, po to, abyśmy się poddali, bo za pół godziny "Bajka" będzie wysadzona, że to absolutnie nam nic nie da, że cała Warszawa się już poddała, że będziemy właściwie traktowani, że cała "Bajka" jest otoczona - opisywał, dodając, że nie mieli wyboru, utopili broń w Wiśle, ukryli kosztowności i czekali. - Niemcy, którzy weszli na "Bajkę", kazali nam pojedynczo wychodzić na ulicę - relacjonował Zaborowski.
"Spłynęła łza i pierwszy strzał. Spłynęła krew i pierwsza łza"
Choć wydaje się, że o "Bajce" zapomniano, to wspomnień Powstańców, w których przewija się statek, można znaleźć naprawdę wiele. "Archiwum Historii Mówionej - Dom Spotkań z Historią/Karta" podaje, że "w swoich ostatnich chwilach pełnił funkcję bazy wypadowej dla uciekinierów, którzy na pontonach i łodziach próbowali przedostać się na praski brzeg Wisły". O "Bajce" w "Archiwum Historii Mówionej" w tym kontekście wspominał m.in. Zbigniew Rylski ps. "Brzoza" z batalionu "Parasol":
- Jedni dostali się do niewoli niemieckiej na terenie przyczółka. Mój los był taki (niewielu nas było), że znaleźliśmy się przy statku "Bajka". On był przechylony nad samą Wisłą, bo pod wpływem artylerii i granatów został uszkodzony jakiś ponton i częściowo był zatopiony w Wiśle. I tutaj wojsko polskie przesyłało łódki celem ewakuacji [...] Wszyscy się rzucali raptownie do łódki i łódka tonęła. Nie było możliwości ewakuować się łódką - mówił.

"Bo jeśli zginąć - to gdzieżby - jak nie na ziemi ojczystej"
Powstanie Warszawskie upadło - po 63 dniach starć, bez nadziei na wsparcie, podpisano akt kapitulacji. Dwa miesiące walk pochłonęły ogrom istnień ludzkich - szacuje się, że w trakcie Powstania Warszawskiego zginęło od 150 do 200 tysięcy cywilów - mieszkańców Warszawy i okolicznych miejscowości, a także ok. 15-18 tysięcy powstańców. Jeśli chodzi o statek - "Bajka" spoczęła na dnie Wisły. Historycy i pasjonaci dysponują danymi na temat miejsca położenia parowca, bazując m.in. na zdjęciach lotniczych.
W warunkach bardzo niskiego poziomu wody Wisła odsłania fragmenty wraku, o którym mówi się, że najpewniej to właśnie "Bajka" - dawniej widoczny bywał jeszcze tambor z nazwą statku, jego zdjęcie zamieścił w swojej książce mjr Henryk Baczko. Pozostałości parowca niski poziom wody ujawnia na wysokości Bulwaru Flotylli Wiślanej, w rejonie ul. Wilanowskiej.
Zatopione ślady historii. Zachowana pamięć o tamtych wydarzeniach
Czy to faktycznie szczątki "Bajki"? Kapitan Waldemar Danielewicz, który posiada ogromne archiwum dotyczące polskiej żeglugi i niejednokrotnie prowadził tematyczne wykłady, podaje, że między 1947 a 1953 rokiem resztki parostatku wydobyto z Wisły - miały zostać pocięte na części i zezłomowane. W 2015 r., przy okazji odsłonięcia fragmentów wraku w Wiśle, eksperci prowadzili oględziny w celu identyfikacji znaleziska. Nie podjęto decyzji o jego wydobyciu, głównie z powodu braku inwestora. Natomiast wg. "Histmag" varsavianista Krzysztof Jaszczyński, jeden z założycieli z Fundacji Warszawa1939.pl, komentował wówczas:
- Dzięki zdjęciom lotniczym zrobionym w trakcie powstania dokładnie wiadomo, w którym miejscu stał. Na fotografii wykonanej 7 listopada widać, że Niemcy go wysadzili - jest wtedy rozerwany i znajduje się tuż pod powierzchnią wody. Zdjęcia z grudnia pokazują fragmenty statku wystające spod lodu, a te z 1945 roku pokazują już praktycznie zatopioną "Bajkę". Możliwe, że jej części zostały usunięte, żeby nie przeszkadzały. Na zdjęciach Warszawy z poszczególnych lat można zauważyć, że w niektórych okresach, kiedy odnotowywano niższy poziom wody, widać wrak.

Wisła, godzina "W" i wieniec z biało-czerwonych róż
Podczas obchodów w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego symbolicznie w miejscu zatopienia "Bajki" od lat składane są kwiaty. Wieniec z biało-czerwonych róż, zrzucany jest z łodzi biorącej udział w corocznym, uroczystym rejsie 1 sierpnia. Godzina "W" na Wiśle odbędzie się także w 2025 r. Program obejmuje kilka punktów, a o 17:00 jednostki pływające zgrupują się przy Bulwarze Flotylli Wiślanej, by uczcić pamięć powstańców minutą ciszy i zrzucić wieniec do Wisły.
"Bajka" była nie tylko statkiem. Stała się częścią oporu miasta, które nie chciało zginąć. I choć fizycznie zniknęła pod falami Wisły, jej legenda pozostaje na powierzchni - w zbiorowej pamięci.
- Są miejsca, o których należy pamiętać, są fakty, o których nie da się zapomnieć. Możemy je przysypać gruzem lub zalać wodą, ale historia do nas powróci i będziemy musieli się z nią zmierzyć - mówił o "Bajce" Robert Jankowski z Fundacji "Rok Rzeki Wisły" na łamach Dwójkowej audycji Polskiego Radia.
Fragmenty powstańczej poezji wykorzystane w tekście: Krystyna Krahelska - Bagnet na broń; Jan Brzechwa - Godzina bija; Stanisław Ryszard Dobrowolski - Warszawskie dzieci; Tadeusz Gajcy - Śpiew murów; Stanisław Marczak-Oborski - Palec na cynglu; Mirosław Jezierski - Pierwszy marsz Mokotowa; Tadeusz Kubiak - Eskadra.
Źródła: 1944.pl, dzieje.pl, mbc.cyfrowemazowsze.pl, polskieradio.pl, sppw1944.org, um.warszawa.pl, warhist.pl.