Hyperloop powstanie u naszych sąsiadów

Ostatnimi czasy coraz więcej rozpisujemy się o pomysłach i planach urealnienia futurystycznej technologii kolei przyszłości, dzięki której podróżowanie pomiędzy bardzo oddalonymi od siebie miastami ma być niezwykle szybkie i przyjemne...

Ostatnimi czasy coraz więcej rozpisujemy się o pomysłach i planach urealnienia futurystycznej technologii kolei przyszłości, dzięki której podróżowanie pomiędzy bardzo oddalonymi od siebie miastami ma być niezwykle szybkie i przyjemne...

Ostatnimi czasy coraz więcej rozpisujemy się o pomysłach i planach urealnienia futurystycznej technologii kolei przyszłości, dzięki której podróżowanie pomiędzy bardzo oddalonymi od siebie miastami ma być niezwykle szybkie i przyjemne.

Rok temu firma Hyperloop Transportation Technologies (HTT) podpisała umowę z rządem Słowacji, która zakłada powstanie Hyperloop łączącego 3 europejskie stolice. Od Bratysławy (Słowacja) pociągnięte mają być dwie linie: do Wiednia (Austria) oraz do Budapesztu (Węgry).

Linia pomiędzy Wiedniem a Bratysławą wynosić ma tylko ok. 80 kilometrów, a pomiędzy Bratysławą a Budapesztem ok. 200 kilometrów. Podróż w tym pierwszym wypadku wynosić ma zaledwie 8 minut, a w drugim 10 minut.

Reklama

Kilka dni temu HTT podpisało kolejną umowę. Tym razem z czeskim miastem Brno. Inżynierowie mają sprawdzić możliwość połączenia tego miasta ze stolicą Słowacji. 130–kilometrową trasę między Brnem a Bratysławą pociąg pokonuje w półtorej godziny. Władze Brna liczą na to, że dzięki Hyperloop przewiezie pasażerów w ok. 10 minut.

HTT w tej chwili zatrudnia ok. 30 inżynierów w projektach studiów wykonalności tej technologii w nie tylko w Środkowej Europie, ale również np. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Jeśli naukowcy poradzą sobie z budową prototypów kapsuł, to będzie można przejść do prac związanych z odcinkami testowymi. Tak więc jeśli wszystko pójdzie dobrze, to pierwszy odcinek trasy łączący Bratysławę z Wiedniem ukończony będzie do 2020 roku.

Tymczasem inżynierowie intensywnie pracują nad budową pierwszego prototypu kapsuły. Hyperloop Transportation Technologies (HTT) oświadczyła, że współpraca ze słowacką firmą c2i zaowocowała opracowaniem materiału chroniącego kapsuły.

Kompozyt jest oparty na włóknie węglowym, który pokryje zarówno wewnętrzną część pojazdu, jak i zewnętrzną. Co najciekawsze w tej koncepcji, inżynierowie nadali jej bardzo dziwną nazwę, a mianowicie Vibranium. Jeśli jesteście fanami filmów i komiksów z uniwersum Marvela, to wiecie o co chodzi.

Materiał wyposażony jest w czujniki, które na żywo dostarczają cennych informacji o temperaturze, twardości i integralności całej struktury poszycia kapsuły. Dzięki temu bezpieczeństwo pasażerów korzystających z Hyperloop wzniesie się na zupełnie nowy poziom. Naukowcy podkreślają, że Vibranium jest 10 razy twardszy od stali, a jego masa jest przy tym aż 5-krotnie mniejsza od aluminium.

Trzymajmy więc kciuki za ludzi z HTT i Hyperloop One, bo dzięki nim może i my będziemy mogli .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy