Indiana Jones 5 bez Shii LeBeoufa

W czwartej części filmowych przygód Indiany Jonesa - Królestwie Kryształowej Czaszki z 2008 roku - pojawiła się postać syna Indy'ego, która została uznana przez fanów serii (i nie tylko) za jeden z najsłabszych punktów filmu. I jeśli również należycie do tego grona to mamy dobre wieści - w szykowanej właśnie piątej części, nie zobaczymy jej.

W czwartej części filmowych przygód Indiany Jonesa - Królestwie Kryształowej Czaszki z 2008 roku - pojawiła się postać syna Indy'ego, która została uznana przez fanów serii (i nie tylko) za jeden z najsłabszych punktów filmu. I jeśli również należycie do tego grona to mamy dobre wieści - w szykowanej właśnie piątej części, nie zobaczymy jej.

W czwartej części filmowych przygód Indiany Jonesa - Królestwie Kryształowej Czaszki z 2008 roku - pojawiła się postać syna Indy'ego, która została uznana przez fanów serii (i nie tylko) za jeden z najsłabszych punktów filmu. I jeśli również należycie do tego grona to mamy dobre wieści - w szykowanej właśnie piątej części, nie zobaczymy jej.

Scenarzysta David Koepp zdradził, że na pewno możemy spodziewać się Harrisona Forda w tytułowej roli, ale to nikogo nie dziwi - z lekkim zdziwieniem można jednak przyjąć deklarację Koeppa o braku postaci Henry'ego Jonesa III, którego grał Shia LeBeouf - postać ta była bowiem w Kryształowej Czaszce przymierzana do przejęcia roli Forda, który (niestety) młodszy już nie będzie.

Reklama

Na razie zatem nie wiadomo czy producenci wprowadzą jakiegoś nowego, być może nieco łatwiejszego do polubienia następcę Indy'ego niż postać grana przez LeBeoufa. Wiemy, że Indiana Jones 5 w reżyserii Stevena Spielberga trafić ma na ekrany w lipcu 2020 roku.

Czekamy z niecierpliwością.

Źródło: , Zdj.: LucasFilm

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy