ISON w burzy słonecznej
W 2007 roku astronomowie przy użyciu sond STEREO mogli oglądać jak burza słoneczna uderzyła w krótkookresową kometę Enckego, a koronalny wyrzut masy (CME) oderwał kawałek jej ogona. To samo może przydarzyć się komecie ISON - jednak na o wiele większą skalę - bo zbliży się ona do Słońca na 30-krotnie mniejszą odległość.
W 2007 roku astronomowie przy użyciu sond STEREO mogli oglądać jak burza słoneczna uderzyła w krótkookresową kometę Enckego (obiega ona Słońce w ciągu zaledwie 3.3 roku), a koronalny wyrzut masy (CME) oderwał kawałek jej ogona. To samo może przydarzyć się komecie ISON - jednak na o wiele większą skalę - bo zbliży się ona do Słońca na 30-krotnie mniejszą odległość.
Już za kilka dni, 28 listopada kometa ISON powinna przeciąć atmosferę Słońca zbliżając się do niego na mniej niż milion kilometrów. Do tego trzeba wziąć pod uwagę, że w 2007 roku Słońce znajdowało się w minimum aktywności, a teraz jego aktywność sięga zenitu - wobec czego eksplozje w jego atmosferze są dużo bardziej prawdopodobne i jest większa szansa na wystąpienie silniejszego wyrzutu masy.
Podczas koronalnego wyrzutu masy dochodzi do wyrzutu ogromnych ilości namagnesowanej plazmy, która nie jest tak gęsta aby uszkodzić jądro komety, jednak całkiem możliwe, że potężny CME mógłby "zdmuchnąć" jej ogon. Poniżej możecie zobaczyć jak kometa ta wlatuje w zasięg pola widzenia sondy STEREO-A (a przy okazji znowu tam widać kometę Encke). Obecnie wiatr słoneczny opływa je delikatnie lekko tylko zawirowując ich ogonami.
Jeśli tym razem doszłoby do eksplozji na Słońcu objęłaby ona swoim zasięgiem dwie komety, dlatego astronomowie nie mogą odpuścić sobie takiego zjawiska. Wszystkie obserwatoria słoneczne są skierowane obecnie na komety i jeśli tylko dojdzie do koronalnego wyrzutu masy będziemy mogli przyjrzeć się bardzo dokładnie temu co się stanie.
Źródło: