Koniec z neutralnością Internetu. FCC podjęło historyczną decyzję

Niestety, właśnie spełnił się najczarniejszy scenariusz wszystkich ludzi walczących o wolność i neutralność globalnej sieci. Decyzja Amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC) przejdzie do historii i odmieni nie do poznania cały Internet...

Niestety, właśnie spełnił się najczarniejszy scenariusz wszystkich ludzi walczących o wolność i neutralność globalnej sieci. Decyzja Amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC) przejdzie do historii i odmieni nie do poznania cały Internet...

Niestety, właśnie spełnił się najczarniejszy scenariusz wszystkich ludzi walczących o wolność i neutralność globalnej sieci. Decyzja Amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC) przejdzie do historii i odmieni nie do poznania cały Internet.

FCC zniosła wczoraj (15.12) zasady chroniące tzw. neutralność sieci. Od teraz operatorzy i telekomy będą mogły blokować lub pobierać dodatkowe opłaty za szybszy dostęp do najróżniejszych treści i usług (np. Netflix). To tworzy swoisty Internet dwóch prędkości.

Reklama

Oczywiście na tym największe korzyści odniosą operatorzy i telekomy, które od jakiegoś czasu nasyłały całe farmy trolli optujące na wszelakie możliwe sposoby za zniesieniem neutralności sieci (). Ostatecznie w końcu im się udało.

Członkowie FCC głosowali zgodnie z podziałem partyjnym 3:2 za odwołaniem obowiązujących regulacji. Odrzuceniu obowiązujących od 2015 roku regulacji sprzeciwia się 80 procent uprawnionych do głosowania w USA.

FCC zniosła neutralność globalnej sieci. Fot. Pexels.

Przedstawiciele FCC argumentują zniesienie neutralności sieci chęcią uderzenia w technologicznych gigantów z Doliny Krzemowej, takich jak Google czy Facebook. FCC uważa, że są oni zagrożeniem dla wolności i niezależności Internetu, bo blokują niewygodne dla siebie informacje i decydują, jaką treść zobaczą użytkownicy. Teraz będzie to kontrolowane, możemy więc oczekiwać, że decyzja FCC pociągnie ze sobą gigantyczną batalię sądową.

Na decyzję przewodniczącego FCC, Ajita Paia, mieli Republikanie z Donaldem Trumpem na czele, który jakiś czas temu zapowiedział, że zrobi porządek z gigantami internetowymi, takimi jak: Google czy Facebook, i tworzeniem przez nich manipulacji w sieci oraz kreowaniem fałszywej wizji rzeczywistości.

Chociaż ten historyczny krok FCC dotyczy de facto Stanów Zjednoczonych, to i tak odbije się to na reszcie świata, a to dlatego, że to właśnie amerykańskie serwisy i usługi cieszą się w wielu krajach największą popularnością.

Parlament Europejski póki co neutralność sieci mocno chroni, ale jak wszyscy wiemy, to Stany Zjednoczone rządzą siecią, więc prędzej czy później ta nowa rzeczywistość największego medium świata odciśnie swe piętno także i na nas, Europejczykach.

Źródło: GeekWeek/ / Fot. Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy