Król Pacyfiku odnaleziony

65 lat od zakończenia II wojny światowej na całym świecie nie brakuje śladów po najstraszniejszym konflikcie w dziejach ludzkości. Co jakiś czas pojawiają się informacje o odnalezieniu wraków pojazdów, statków i samolotów, które zostały zniszczone w walkach lub uległy wypadkom.

65 lat od zakończenia II wojny światowej na całym świecie nie brakuje śladów po najstraszniejszym konflikcie w dziejach ludzkości. Co jakiś czas pojawiają się informacje o odnalezieniu wraków pojazdów, statków i samolotów, które zostały zniszczone w walkach lub uległy wypadkom.

65 lat od zakończenia II wojny światowej na całym świecie nie brakuje śladów po najstraszniejszym konflikcie w dziejach ludzkości. Co jakiś czas pojawiają się informacje o odnalezieniu wraków pojazdów, statków i samolotów, które zostały zniszczone w walkach lub uległy wypadkom.

Stanowią one łakomy kąsek dla poszukiwaczy i placówek muzealnych, które dosyć często dużym nakładem sił i środków przywracają starym maszynom dawną świetność. Zazwyczaj wraki odnajdywane są w Rosji lub w . Ostatnio jednak wydobyto całkiem dobrze zachowany samolot z dna jeziora Michigan.

Reklama

Celem poszukiwań był amerykański samolot pokładowy Vought F4U Corsair. Ten ciężki i silnie uzbrojony myśliwiec, zapewniał wojskom amerykańskim na Pacyfiku dużą przewagę nad lotnictwem japońskim. Jego znakiem rozpoznawczym były charakterystyczne łamane skrzydła.

Ten konkretny egzemplarz został stracony przez US NAVY w czasie lotu szkoleniowego 1943 roku. To nie pierwszy przypadek wydobycia samolotu z jeziora Michigan. W ubiegłym roku odnalezione zostały inne samoloty pokładowe, bombowiec SBD Dauntless i myśliwiec F6F3 Hellcat.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama