Lądowanie na "ciemnej stronie" Księżyca

Niewidoczna z Ziemi strona Księżyca od zarania dziejów jest źródłem wielu emocji, gdyż jest naprawdę dużo ludzi, którzy przekonani są, że mają tam swój dom przedstawiciele obcych cywilizacji. Oczywiście to jedna wielka bajka, a wiemy to ze zdjęć wykonanych przez wiele misji sond kosmicznych...

Niewidoczna z Ziemi strona Księżyca od zarania dziejów jest źródłem wielu emocji, gdyż jest naprawdę dużo ludzi, którzy przekonani są, że mają tam swój dom przedstawiciele obcych cywilizacji. Oczywiście to jedna wielka bajka, a wiemy to ze zdjęć wykonanych przez wiele misji sond kosmicznych...

Niewidoczna z Ziemi strona Księżyca od zarania dziejów jest źródłem wielu emocji, gdyż jest naprawdę dużo ludzi, którzy przekonani są, że mają tam swój dom przedstawiciele obcych cywilizacji. Oczywiście to jedna wielka bajka, a wiemy to ze zdjęć wykonanych przez wiele misji sond kosmicznych.

Jednak "ciemna strona" naszego naturalnego satelity jest bardzo interesująca, a to za sprawą jej powierzchni, która znacząco różni się od tej dobrze nam znanej. Otóż istnieje tam dużo mniej geologicznych formacji zwanych morzami (maria, l. poj - mare), które są tak powszechne na jasnej, zwróconej w stronę Ziemi stronie Księżyca.

Reklama

Naukowcy przez wiele lat zastanawiali się, dlaczego tak się stało. Zagadkę rozwiązała teoria o  z Ziemią, w wyniku której powstał Srebrny Glob.

Na początku był on nawet 20 razy bliżej naszej planety i procesy zachodzące na niej odcisnęły swe piętno na jego powierzchni. Natomiast niewidoczna z Ziemi strona była wolna od oddziaływania gwałtownych procesów i w rezultacie tego wygląda dość jałowo, co możecie zobaczyć klikając na poniższe zdjęcie.

Co ciekawe, w wielu misjach Apollo ani razu nie zdecydowano się i nie dokonano lądowania na "ciemnej stronie" Księżyca, dlatego teraz chcą tego dokonać Chiny. W oficjalnej wiadomości Państwo Środka poinformowało, że w ramach misji Chang’e-4 wyląduje tam pierwszy astronauta. Ten historyczny moment ma nastąpić już w roku 2020.

Chiński przemysł kosmiczny intensywnie pracuje nad budową kapsuły oraz rakiety Długi Marsz 6, która wyniesie go na orbitę. Planowane testy rakiety mają odbyć się w przeciągu najbliższych 2 miesięcy.

Jeśli ten pomysł chcą zrealizować Chiny, to możemy być pewni, że niewidoczna strona Srebrnego Globu będzie zdobyta oraz gruntownie przebadana. Możemy martwić się tylko jednym faktem, czy dane te zostaną oficjalnie opublikowane i będziemy mogli się z nimi spokojnie zapoznać.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy