Michael Jackson żyje!

Okazało się, że król muzyki pop żyje i ma się dobrze. Z tym, że zainwestował w operację plastyczną (żarcik niezamierzony) i pracuje jako taksówkarz gdzieś w Brazylii... albo po prostu trafiliśmy na najlepszego naśladowcę Michaela w historii.

Okazało się, że król muzyki pop żyje i ma się dobrze. Z tym, że zainwestował w operację plastyczną (żarcik niezamierzony) i pracuje jako taksówkarz gdzieś w Brazylii... albo po prostu trafiliśmy na najlepszego naśladowcę Michaela w historii.

Okazało się, że król muzyki pop żyje i ma się dobrze. Z tym, że zainwestował w operację plastyczną (żarcik niezamierzony) i pracuje jako taksówkarz gdzieś w Brazylii... albo po prostu trafiliśmy na najlepszego naśladowcę Michaela w historii.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy