MoBile World Congress 2009

Jak co roku producenci Telefonów i Oprogramowania zaprezentowali się na co rocznych targach Mobile Word Congress w Barcelonie. Stolice Katalonii w dniach 16 – 19 lutego 2009, wypełniło wiele tysięcy osób z całego świata dla których słowo ‘Mobile’ jest codziennym chlebem.

Jak co roku producenci Telefonów i Oprogramowania zaprezentowali się na co rocznych targach Mobile Word Congress w Barcelonie. Stolice Katalonii w dniach 16 – 19 lutego 2009, wypełniło wiele tysięcy osób z całego świata dla których słowo ‘Mobile’ jest codziennym chlebem.

Jak co roku producenci Telefonów i Oprogramowania zaprezentowali się na co rocznych targach Mobile Word Congress w Barcelonie. Stolice Katalonii w dniach 16 – 19 lutego 2009, wypełniło wiele tysięcy osób z całego świata dla których słowo ‘Mobile’ jest codziennym chlebem.

Wybór miejsca i czasu jest jak najbardziej trafiony. Barcelona to piękne i gościnne miasto zapewniające wspaniałą scenerię dla samych targów. Nad halami targowymi mieszczącymi się przy placu Plaça d’Espanya króluje wspaniały Pałac Hiszpański.

Początek roku (luty) to moment w którym większość producentów i operatorów jest już w trakcie realizacji swoich planów co sprawia, że często można uzyskać wiedze na temat potencjalnych kierunków rozwoju rynku.

Reklama

Targi  kolejny raz okazały się największym spotkaniem w Europie ludzi tworzących i sprzedających zarówno hardware jak i software mobilny.

Uczestnicy jak co roku dopisali, codziennie już w jedną godzinne po otwarciu drzwi do obszarów targowych znalezienie miejsca w szatni graniczyło z cudem.. W halach targowych  jak i na dworze ścisk był jak w Tokijskim metrze w godzinach szczytu ale mimo tak duże ilości ludzi organizacja była na najwyższym światowym poziomie bez jakichkolwiek uchybień dla bezpieczeństwa i komfortu gości.

Głównymi gwiazdami targów były nowiutkie telefony które można było zobaczyć, dotknąć a nawet sprawdzić. Ogromną popularnością cieszyły się stoiska na których można było zobaczyć: Acera F900, Acera M900, Acera X960, Nokie E75 i E55 oraz produkty tandemu Garmin-Asus G60 i M20.

Poza producentami  i operatorami którzy wielkością i rozmachem swoich stoisk przytłaczali pozostałych wystawców, spotkać można było bardzo wielu przedstawicieli mniejszych firm oferujących wyspecjalizowane bądź niszowe rozwiązania. Urządzenia do szyfrowania , mapy, lokalizatory, gry i rozrywka, hazard no i oczywiście królowa kontent mobilnego czyli Erotyka to już codzienność w Mobilu o czym mogliśmy się przekonać odwiedzając niezliczone stoiska firm z całego świata.

Jednak Mobile World Congress to nie tylko część targowa, to również wykłady, prezentacje i panele dyskusyjne. To tu wielcy świata mobilnego mogą posłuchać „głosu ludu”. To tutaj również dyskusje rozpoczynały na stoiskach lub wykładach i przenosiły się do pięknych restauracji, knajpek i kawiarni rozsianych po całym mieście gdzie często toczyły się do samego rana.

Jak co roku Mobile Word Congress w Barcelonie okazał się miejscem, które warto odwiedzić.

Tekst: Piotr Ostaszewski

Zdjęcia: Arkadiusz Rogala

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy