Najbardziej kulturalni kibole świata?

Nie od dziś wiadomo, że Japończycy słyną ze swojej powściągliwości w miejscach publicznych. Dlatego kiedy w zeszłym roku ich reprezentacja wygrała mecz MŚ z ekipą Danii, tłumy mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni wiwatowało na ulicach rodzimego Tokio. Widok ten był o tyle niecodzienny, że wierni kibice swojej kadry cały czas pamiętali o panujących tam przepisach.

Nie od dziś wiadomo, że Japończycy słyną ze swojej powściągliwości w miejscach publicznych. Dlatego kiedy w zeszłym roku ich reprezentacja wygrała mecz MŚ z ekipą Danii, tłumy mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni wiwatowało na ulicach rodzimego Tokio. Widok ten był o tyle niecodzienny, że wierni kibice swojej kadry cały czas pamiętali o panujących tam przepisach.

Nie od dziś wiadomo, że Japończycy słyną ze swojej powściągliwości w miejscach publicznych. Dlatego kiedy w zeszłym roku ich reprezentacja wygrała mecz MŚ z ekipą Danii, tłumy mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni wiwatowało na ulicach rodzimego Tokio. Widok ten był o tyle niecodzienny, że wierni kibice swojej kadry cały czas pamiętali o panujących tam przepisach.

Zwykle gdy oglądamy kibiców cieszących się po jakimś ważnym zwycięstwie swojej ulubionej drużyny mamy do czynienia z totalnym chaosem, a niejednokrotnie nawet z drobnymi przestępstwami. Mówiąc wprost - dzieje się dużo (a nawet za dużo) i rzadko kiedy ktoś potrafi nad tym wszystkim zapanować.

Reklama

Kultura Japonii jednak zawsze była zgoła inna od naszej, toteż nawet w obliczu nadmiernego entuzjazmu tamtejsi fani piłki nożnej wiedzą jak mają się zachowywać na ulicy. Najlepszym przykładem tego jest poniższy filmik, na którym szczęśliwi Japończycy tuz po zmianie świateł sygnalizacyjnych grzecznie ustępują miejscowym samochodom:

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy