Najlepsze biuro na świecie

Duże korporacje chętnie zajmują najbardziej prestiżowe, najwyższe piętra w potężnych biurowcach. Można z nich podziwiać panoramę miasta, jednak ich klimat jest dość surowy i bezduszny. Znacznie ciekawsze wydaje się być niewielkie indywidualne biuro stworzone przez Petera Daniela Fraziera, który wkomponował je zalesione okolice Chuckanut Bay w Bellingham w stanie Waszyngton.

Duże korporacje chętnie zajmują najbardziej prestiżowe, najwyższe piętra w potężnych biurowcach. Można z nich podziwiać panoramę miasta, jednak ich klimat jest dość surowy i bezduszny. Znacznie ciekawsze wydaje się być niewielkie indywidualne biuro stworzone przez Petera Daniela Fraziera, który wkomponował je zalesione okolice Chuckanut Bay w Bellingham w stanie Waszyngton.

Duże korporacje chętnie zajmują najbardziej prestiżowe, najwyższe piętra w potężnych biurowcach. Można z nich podziwiać panoramę miasta, jednak ich klimat jest dość surowy i bezduszny. Znacznie ciekawsze wydaje się być niewielkie indywidualne biuro stworzone przez Petera Daniela Fraziera, który wkomponował je zalesione okolice Chuckanut Bay w Bellingham w stanie Waszyngton.

Zamiast panoramy aglomeracji widzianej z wysokiej kondygnacji, właściciel może rokoszować się bardzo uspokajającym i medytacyjnym widokiem na wierzchołki lasu i położone w dole jezioro. Z pewnością pracy w takim biurze pozazdrościłby nie jeden prezes dużej korporacji.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy