Najmniejszy helikopter świata

Emeryci zazwyczaj spędzają wolny czas na działkach, zakupach czy przed telewizorem. Jednak takie coś jest nie do pomyślenia w Japonii. Tamtejsi emeryci są znacznie bardziej aktywni, a wielu z nich wykorzystuje jesień życia na rozwijanie swoich pasji i realizowanie marzeń. Jednym z takich emerytów jest 75-cio letni Gennai Yanagisawa.

Emeryci zazwyczaj spędzają wolny czas na działkach, zakupach czy przed telewizorem. Jednak takie coś jest nie do pomyślenia w Japonii. Tamtejsi emeryci są znacznie bardziej aktywni, a wielu z nich wykorzystuje jesień życia na rozwijanie swoich pasji i realizowanie marzeń. Jednym z takich emerytów jest 75-cio letni Gennai Yanagisawa.

Emeryci zazwyczaj spędzają wolny czas na działkach, zakupach czy przed telewizorem. Jednak takie coś jest nie do pomyślenia w Japonii. Tamtejsi emeryci są znacznie bardziej aktywni, a wielu z nich wykorzystuje jesień życia na rozwijanie swoich pasji i realizowanie marzeń. Jednym z takich emerytów jest 75-cio letni Gennai Yanagisawa.

Zasłynął on całkiem niedawno budując najmniejszy, jednoosobowy helikopter na świecie, który nosi nazwę GEN H-4. Waży niespełna 75 kg, a 80 konny silnik spalinowy pozwala na rozpędzenie się do prędkości 100 km/h, osiągniecie wysokości 3000 m, a czas lotu wynosi 30-60 min. Zestaw składa się z dwóch przeciwbieżnych śmigieł, silnika, i fotela przed, którym znajduje się ster. Jak widać na filmie operowanie GEN H-4 jest całkiem proste. Koszt jednego egzemplarza do własnoręcznego montażu wynosi 35 000 dolarów.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy