Nokia prezentuje nowego flagowca

Nokia - marka legenda, która po zakończeniu umowy z Microsoftem wróciła niedawno na rynek (z pomocą stworzonej przez byłych pracowników Nokii firmy HMD Global) jest gotowa do powrotu na dobre. Dziś zaprezentowała ona światu swój najnowszy smartfon - pierwszy flagowiec od rozwodu z MS. Oto Nokia 8.

Nokia - marka legenda, która po zakończeniu umowy z Microsoftem wróciła niedawno na rynek (z pomocą stworzonej przez byłych pracowników Nokii firmy HMD Global) jest gotowa do powrotu na dobre. Dziś zaprezentowała ona światu swój najnowszy smartfon - pierwszy flagowiec od rozwodu z MS. Oto Nokia 8.

Smartfon ten oferuje ekran w rozmiarze chyba dziś standardowym dla flagowców - jest to 5.3-calowy panel IPS LCD o rozdzielczości 2560 na 1440 pikseli, który pokryty został wzmocnionym szkłem Gorilla Glass 5. Jego sercem jest najnowszy sztandarowy układ Qualcomma - ośmiordzeniowy Snapdragon 835 (cztery rdzenie o zegarze 2.36 GHz i cztery 1.9 GHz)  wspierany przez 4 GB pamięci RAM.

Do tego dostajemy 64 GB pamięci na dane (jest też slot na karty microSD), baterię o pojemności 3090 mAh (obsługuje technologię QuickCharge Qualcomma), mikrofony pozwalające nagrywać dźwięk w technologii Nokia OZO w 360 stopniach i aparat, któremu trzeba poświęcić nieco więcej czasu.

Obok doskonałej frontowej kamerki (matryca 13 MPix, piksel o fizycznym rozmiarze 1.12 μm, f/2.0, 78.4 stopni pole widzenia, flash ekranowy), dostajemy bowiem podwójny aparat z dwiema matrycami 13 MPix, z których jedna jest monochromatyczna, a druga RGB, z optyką firmy Ziess i dwutonowym flashem.

Ponadto za miły akcent można uznać to, że producent daje nam czystego Androida w wersji 7.1.1 (Nougat), który ma być szybko aktualizowany, a także obudowę wykonaną z jednego kawałka aluminium, która jest zabezpieczona przed zalaniem (certyfikat IP54).

Niestety początkowo cena smartfona ma wynosić nad Wisłą 2599, choć należy pamiętać, że to flagowiec, a te od innych producentów są jeszcze droższe.

Źródło/Zdj.: Nokia

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas