Nowy antybiotyk z ludzkiego nosa

Człowiek cały czas toczy walkę z bakteriami, które uodparniają się na kolejne antybiotyki. I właśnie udało się odsunąć erę post-antybiotykową o jeszcze parę lat - odkryto bowiem nowy antybiotyk. Ciekawe jest również to, gdzie go znaleziono.

Człowiek cały czas toczy walkę z bakteriami, które uodparniają się na kolejne antybiotyki. I właśnie udało się odsunąć erę post-antybiotykową o jeszcze parę lat - odkryto bowiem nowy antybiotyk. Ciekawe jest również to, gdzie go znaleziono.

Człowiek cały czas toczy walkę z bakteriami, które uodparniają się na kolejne antybiotyki. I właśnie udało się odsunąć erę post-antybiotykową o jeszcze parę lat - odkryto bowiem nowy antybiotyk. Ciekawe jest również to, gdzie go znaleziono.

Naukowcy pobrali wymazy z nosa od 187 osób i okazało się, że 1/3 z nich jest nosicielami gronkowca złocistego (Staphyloccus aureus), podczas gdy w 9% próbek wykryto ślady innej bakterii - Staphylococcus lugdunensis.

Zauważono, że ci, którzy noszą w sobie drugą z bakterii są dużo rzadziej zarażeni tą pierwszą co oznacza, że produkuje ona jakiś toksyczny dla gronkowca złocistego związek. Obecnie gronkowiec złocisty, którym najczęściej zarażamy się podczas wizyty w szpitalu, jest jeszcze do pokonania, ale na świecie krążą już jego szczepy odporne na antybiotyki - są one zwane MRSA.

Reklama

Odkrycie Lugduniny - bo taką nazwę nowy antybiotyk otrzymał - może zatem być szansą dla wszystkich zarażonych, którym nie pomagają klasyczne antybiotyki, przynajmniej przez kilka najbliższych lat, zanim gronkowiec ponownie nas dogoni. Ale może do tego czasu uda nam się opracować coś jeszcze lepszego, na co bakterie nie będą potrafiły się uodpornić.

Źródło: , Zdj.: Wikipedia

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy