Nowy zwiastun Star Trek: W nieznane

W grudniu zeszłego roku mogliśmy zobaczyć pierwszy teaser kolejnego filmu z serii Star Trek: W nieznane (Beyond) - był on przepełniony akcją (nie może być inaczej z Justinem Linem u steru - to reżyser, któremu udało się tchnąć nowe życie w Szybkich i wściekłych), ale nie zdradzał zbyt wiele. Nowy trailer ukazuje trochę więcej fabuły.

W grudniu zeszłego roku mogliśmy zobaczyć pierwszy teaser kolejnego filmu z serii Star Trek: W nieznane (Beyond) - był on przepełniony akcją (nie może być inaczej z Justinem Linem u steru - to reżyser, któremu udało się tchnąć nowe życie w Szybkich i wściekłych), ale nie zdradzał zbyt wiele. Nowy trailer ukazuje trochę więcej fabuły.

W grudniu zeszłego roku mogliśmy zobaczyć pierwszy teaser kolejnego filmu z serii Star Trek: W nieznane (Beyond) - był on przepełniony akcją (nie może być inaczej z Justinem Linem u steru - to reżyser, któremu udało się tchnąć nowe życie w Szybkich i wściekłych), ale nie zdradzał zbyt wiele. Nowy trailer ukazuje trochę więcej fabuły.

Film w kinach ma być wyświetlany od 22 lipca. Szczegóły fabuły na razie są nieznane, a z udostępnionych do tej pory materiałów wygląda na to, że Enterprise pada ofiarą ataku bardzo potężnych obcych i jego załoga zmuszona jest do ewakuacji - trafiają oni na tajemniczy świat, z którego uratować może ich tylko spryt kapitana Kirka i pozostałych oficerów Gwiezdnej Floty.

Reklama

Na pewno wiemy na razie tyle, że rolę głównego antagonisty ma tu przejąć Idris Elba, czyli niezapomniany Stringer Bell z serialu Wire czy ostatnio Heimdall z ekranizacji Thora. Poza nim oczywiście zobaczymy wszystkich aktorów z poprzedniej części - Chrisa Pine’a (kapitan Kirk), Zachary’ego Quinto (Spock), Simona Pegga (Scotty) czy Karla Urbana (Bones).

Wygląda na to, że Star Trek Beyond może być pełen szybkiej akcji, ale być może tego właśnie seria ta potrzebuje. A jako że w projekcie cały czas biorą udział Simon Pegg i Karl Urban, więc może im uda się zadbać o to aby cały czas obecny był duch oryginalnej telewizyjnej serii, a Lin zapewni nową energię i adrenalinę. Taką przynajmniej mamy nadzieję.

Zdj: screenshot YouTube/Paramount Pictures

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy