NSA i FBI nie podoba się szyfowanie danych

Po wielkich aferach związanych z NSA i ujawnionych przez Edwarda Snowdena tajemnicach szpiegowskiej działalności tej agencji, Google i Apple ostro wzięły się za udoskonalenie swojego oprogramowania, które zainstalowane jest na milionach urządzeń elektronicznych...

Po wielkich aferach związanych z NSA i ujawnionych przez Edwarda Snowdena tajemnicach szpiegowskiej działalności tej agencji, Google i Apple ostro wzięły się za udoskonalenie swojego oprogramowania, które zainstalowane jest na milionach urządzeń elektronicznych.

W najnowszych ich odsłonach, użytkownicy otrzymali potężny oręż do walki o ochronę swoich poufnych danych. Otóż teraz dane są szyfrowane w taki sposób, że nikt, nawet programiści je tworzący, nie są w stanie ich rozgryźć. I to właśnie bardzo nie podoba się NSA i FBI.

Dyrektor FBI, James Comey, ostro skrytykował działalność Google i Apple, oskarżając firmy o poważne utrudnianie kontroli użytkowników globalnej sieci, która ma na celu zapobieżenie rozkwitu terroryzmu.

Natomiast Ronal Hosko, szef wydziału śledczego FBI, oznajmił, że giganci chronią teraz tysiące kryminalistów, którzy mogą wyrządzić USA ogromną krzywdę, zarówno psychiczną, jak i finansową.

Odebrali również narzędzie służbom, których zadaniem ma być zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, a w związku z tym faktem, nie będą mogli oni teraz poprawnie wykonać swoich czynności.

Tymczasem Google i Apple nie ustosunkowało się jeszcze do zarzutów pochodzących od szacownej agencji śledczej i naczelnego inwigilatora świata.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas