Obiekt, który uciekł przed czarną dziurą
Udało się zbadać jeden z najbardziej tajemniczych obiektów, jakie odkryli astronomowie w ciągu ostatnich lat. Jest nim obiekt G2, który został wypatrzony w 2011 roku, a okazał się niezwykły, gdyż udało mu się wymknąć supermasywnej czarnej dziurze znajdującej się w centrum naszej galaktyki, czyli Drogi Mlecznej!
Udało się zbadać jeden z najbardziej tajemniczych obiektów, jakie odkryli astronomowie w ciągu ostatnich lat. Jest nim obiekt G2, który został wypatrzony w 2011 roku, a okazał się niezwykły, gdyż udało mu się wymknąć supermasywnej czarnej dziurze znajdującej się w centrum naszej galaktyki, czyli Drogi Mlecznej!
Do tej pory sądzono, że G2 jest obłokiem gazu wodorowego, co było najprostszym wyjaśnieniem tej skomplikowanej zagadki i faktu, że udało jej się wydostać spod władania tak potężnej struktury. Obłok zostałby rozerwany przez oddziaływanie grawitacyjne czarnej dziury, a efekt tego były bardzo zjawiskowy.
Jednak po wnikliwszych badaniach, prowadzonych przez ostatnie kilka lat, ostatecznie okazało się, że jest to grupa gwiazd. Jako że znajdują się one w przestrzeni dysku akrecyjnego, czyli w polu narastającego pola grawitacyjnego obiektu, gwiazdy powoli zlewają się w jedno ciało.
Symulacja przejścia "Obiektu G2" przez czarną dziurę.
Astronomowie sądzą, że w sercu naszej galaktyki znajdują się niezliczone ilości gwiazd w układzie podwójnym, które w wyniku silnego oddziaływania czarnej dziury łączą się ze sobą. Takie obiekty zachowują się bardzo dziwnie i dlatego naukowcom dotychczas tak ciężko było zrozumieć mechanizmy nimi rządzące.
Badania obserwacyjne prowadzone były przy pomocy 10-metrowych teleskopów Kecka na Hawajach.