Archeolodzy odnaleźli w Norwegii zaginione średniowieczne miasto. Jest wyjątkowe
Zaginione miasto Hamarkaupangen w Norwegii po raz pierwszy od wieków ujrzało światło dzienne dzięki staraniom archeologów i użyciu nowoczesnej technologii. Zidentyfikowane relikty okrzyknięto już "norweskimi Pompejami". Odkrycie jest ważne, bo to jedyne takie znane średniowieczne miasto w Norwegii.

Zaginione średniowieczne miasto odkryte w Norwegii. Archeolodzy trafili na ślad
Przez wieki pozostawało zagadką, dziś wraca na mapy. Archeolodzy przez trzy tygodnie kopali na obszarze Hamar w poszukiwaniu jednego z ośmiu średniowiecznych miast Norwegii - jedynego, którego dotychczas nie udawało się namierzyć. Teraz badacze odkryli zaginione miasto Hamarkaupangen - średniowieczny ośrodek, który przez setki lat skrywała ziemia.
Dzięki badaniom georadarowym udało się zlokalizować ślady ulic, budynków i ogółem zarys dawnego układu urbanistycznego. To wystarczyło, by norweskie Ministerstwo Dziedzictwa Kulturowego dało zielone światło do rozpoczęcia wykopalisk, których pierwszy etap niedawno dobiegł końca. Muzeum Anno i Norweski Instytut Badań nad Dziedzictwem Kulturowym podzieliły się efektami prac.
Bycie częścią takich wykopalisk to spełnienie marzeń archeologa
Lata niewiedzy i w końcu się udało. Hamarkaupangen jest wyjątkowe
W maju br. rozpoczęto badania w pierwszym z trzech wskazanych przez georadar miejsc - i bardzo szybko pojawiły się przełomowe rezultaty. Archeolodzy natrafili na pozostałości domów, a pod nimi kolejne, starsze warstwy zabudowy - znalezisko już okrzyknięto "norweskimi Pompejami", podaje Norsk Rikskringkasting. Odsłonięte relikty to jasny sygnał, że miasto było zamieszkane przez długie stulecia, rozwijając się warstwowo, dokładnie tak jak inne ważne ośrodki miejskie epoki. Ale Hamarkaupangen czymś się jednak wyróżnia. Nie chodzi tu tylko o wieloletnie poszukiwania miasta, ale także o jego konkretną cechę - Hamarkaupangen jest jedynym z odkrytych średniowiecznych miast Norwegii, które nie znajdowało się na wybrzeżu. Domy wznoszono tu w głębi lądu.
Co ważne, teren nie został zabudowany w czasach nowożytnych - przez lata obszar służył jako pastwisko - więc archeolodzy mogą działać bez przeszkód, odsłaniając historię bez ingerencji współczesności. Z ziemi wydobyto już monety, szczątki, a także kostkę do gry i różnorodne przedmioty codziennego użytku - daje to wgląd w życie dawnych mieszkańców.
Odkrycia warstwa po warstwie. Kolejne etapy wykopalisk mogą odsłonić jeszcze więcej
Jak podaje muzeum Anno, początki tego miejsca sięgają epoki żelaza - wówczas powstała siedziba wodza w pobliskim Åker. W 1152 roku, po ustanowieniu biskupstwa, ośrodek przeniesiono do Domkirkeodden w Hamar, gdzie przekształcił się w centrum duchowne i miejskie. Wokół katedry rozrosła się niewielka osada - Hamarkaupangen - całkowicie zależna od kościoła.
- Według Kroniki Hamar (XVI wiek), na wschód od katedry i rezydencji biskupiej w Hamar znajdowała się niegdyś osada miejska. Miasto zostało prawdopodobnie założone około połowy XI wieku, ale nie wiadomo, kiedy zostało opuszczone. Spośród ośmiu znanych średniowiecznych miast Norwegii, to jest jedynym położonym w głębi lądu - zaznacza Norweski Instytut Badań nad Dziedzictwem Kulturowym.
To jeszcze nie koniec badań - jak podaje Norsk Rikskringkasting, na 2026 roku zaplanowano kolejne wykopaliska w dwóch innych punktach dawnego miasta. Naukowcy mają nadzieję, że przyniosą one jeszcze więcej fascynujących odkryć, które pozwolą lepiej zrozumieć, jak wyglądało życie w jednym z najciekawszych miejsc średniowiecznej Norwegii.