Oceaniczny plastik zabezpiecza nowe laptopy

Oceaniczne plamy śmieci powstałe z tworzyw sztucznych to prawdziwa zmora i efekt uboczny działalności naszej cywilizacji. Szacuje się, że we wszystkich akwenach świata znajduje się obecnie aż 170 milionów ton śmieci, dryfujących w formie małych kawałków...

Oceaniczne plamy śmieci powstałe z tworzyw sztucznych to prawdziwa zmora i efekt uboczny działalności naszej cywilizacji. Szacuje się, że we wszystkich akwenach świata znajduje się obecnie aż 170 milionów ton śmieci, dryfujących w formie małych kawałków, których jest przeszło 5 miliardów.

Tworzywa sztuczne mają tragiczny wpływ na delikatny wodny ekosystem. Od kilku lat trwają zakrojone na szeroką skalę programy oczyszczania światowych oceanów (), ale to stanowczo za mało. Jeśli nic nie zrobimy w tym temacie, to za kilkanaście lat w oceanach będzie więcej plastiku niż ryb.

Cieszy natomiast fakt, że coraz więcej koncernów dostrzega problem i wykorzystuje tworzywa pochodzące z recyklingu w nowych wytwarzanych przez siebie produktach. Jedną z takich firm jest Apple, która będzie stosowała odzyskany plastik w swoich smartfonach. Tymczasem Dell zapowiedział, że będzie oczyszczał plaże na Haiti z tworzyw sztucznych i stworzy z nich nowe opakowania do swojego sprzętu mobilnego.

Firma szacuje, że w tym roku uda jej się zebrać ok. 8 ton tworzyw (z 8 milionów, które co roku trafiają do wód). Już teraz kupując ultrabooka XPS 13 II możecie przekonać się, że jest on w pudełku zabezpieczony osłoną wykonaną w 100-procentach z tworzywa sztucznego pochodzącego z recyklingu, w 25-procentach wyłowionego z oceanów. W najbliższym czasie wykorzystanie plastiku z wód ma wzrosnąć do 100 procent.

Źródło: / Fot. Dell

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas