Parkowanie w rosyjskim wydaniu

Od momentu pojawienia się na rynku pierwszych SUV-ów zawsze podkreśla się , że przeznaczeniem samochodów tego typu jest miejska dżungla i walka z krawężnikami. Chyba zbyt dosłownie opinie takie wziął do siebie pewien Rosjanin.

Od momentu pojawienia się na rynku pierwszych SUV-ów zawsze podkreśla się , że przeznaczeniem samochodów tego typu jest miejska dżungla i walka z krawężnikami. Chyba zbyt dosłownie opinie takie wziął do siebie pewien Rosjanin.

Od momentu pojawienia się na rynku pierwszych SUV-ów zawsze podkreśla się , że przeznaczeniem samochodów tego typu jest miejska dżungla i walka z krawężnikami. Chyba zbyt dosłownie opinie takie wziął do siebie pewien Rosjanin.

Kamery przemysłowe na jednym z osiedli Czelabińska zarejestrowały niecodzienną sytuację. Późną nocą kierowca Nowego Range Rovera Sport nie mogąc znaleźć odpowiedniego miejsca parkingowego postanowił pozostawić swój samochód w nietypowym miejscu. Mianowicie za odpowiednie dla swojego angielskiego SUV-a uznał schody prowadzące do klatek jednego z budynków. Kiedy rano mieszkańcy bloku chcieli wyjść na zewnątrz mieli poważnie utrudnione zadanie.

Reklama

Wszystko wyjaśniło się kiedy przeanalizowano nagranie z kamery. Wyraźnie widać na nim kierowcę po suto zakrapianej imprezie z butelką w ręku. Jedyne co mogła zrobić wezwana na miejsce milicja to ukaranie właściciela Range Rovera mandatem w wysokości 2000 tysięcy rubli czyli w przeliczeniu na złotówki około 200 zł. Z pewnością tak dotkliwa kara finansowa wpłynie na zmianę postępowania człowieka jeżdżącego na co dzień samochodem, którego bazowa wersja kosztuje ponad 71 tysięcy Euro.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy