Polak stworzył najtańszą na świecie metodę druku 3D wątroby

Jan Witkowski, student medycyny Uniwersytetu Jagiellońskiego opracował innowacyjną metodę wydruku modelu 3D wątroby. Dzięki temu, teraz pacjenci borykającymi się z problemami zdrowotnymi związanymi z najróżniejszymi schorzeniami tego organu...

Jan Witkowski, student medycyny Uniwersytetu Jagiellońskiego opracował innowacyjną metodę wydruku modelu 3D wątroby. Dzięki temu, teraz pacjenci borykającymi się z problemami zdrowotnymi związanymi z najróżniejszymi schorzeniami tego organu...

Jan Witkowski, student medycyny Uniwersytetu Jagiellońskiego opracował innowacyjną metodę wydruku modelu 3D wątroby. Dzięki temu, teraz pacjenci borykającymi się z problemami zdrowotnymi związanymi z najróżniejszymi schorzeniami tego organu i prowadzący ich lekarze będą mogli przygotować o wiele skuteczniejsze terapie i o lepiej przygotować się do operacji.

Polak wybrał specjalny silikon i przygotował całą technologię, którą można zastosować do druku w zwykłych, biurkowych drukarkach 3D. Jest to o wiele tańsza alternatywa dla drogich, przemysłowych urządzeń, które dotychczas do takich zabiegów były wykorzystywane.

Reklama

"Wybrany przez nas silikon świetnie się sprawdza, więc możemy ominąć bardzo drogie maszyny i używać zwykłych drukarek, które można dosłownie postawić na biurku. Nasze rozwiązanie nie jest w niczym gorsze niż to wielokrotnie droższe, proponowane za granicą." - powiedział Jan Witkowski, student medycyny Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Projekt młodego naukowca zakłada osobny wydruk plastikowych elementów. Później zalewa się je silikonem, dzięki czemu całość nabiera idealnego kształtu prawdziwej wątroby pacjenta. To niezwykle ważne, aby trójwymiarowy model był jak najbardziej zbliżony do oryginału.

Wówczas można wyczuć dokładnie wszystkie guzki czy defekty i lepiej przeprowadzić operację, co przekłada się później na jeszcze bardziej udaną operację i lepszą jakość życia osoby operowanej.

Jeden model wątroby przygotowany przez studenta kosztuje 400-500 złotych, podczas gdy zagranicznych modeli koszty mogą wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych. Technologią opracowaną przez Polaka już zainteresowanych jest wiele szpitali w kraju, a jeszcze więcej za granicą.

Źródło: / Fot. PLjwitos/YouTube

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy