Pomoc z niespodziewanej strony

Ostatnio w Stanach Zjednoczonych grupa modelarzy bawiła się modelem myśliwca z drugiej wojny światowej - P-51 Mustang, który dość niefortunnie zawisł na czubku drzewa. Na szczęście w okolicy znajdował się Superman pilot prawdziwego helikoptera w swoim Robinsonie R-22, który dostrzegł całą sytuację i ruszył na ratunek. Mina modelarzy bezcenna.

Ostatnio w Stanach Zjednoczonych grupa modelarzy bawiła się modelem myśliwca z drugiej wojny światowej - P-51 Mustang, który dość niefortunnie zawisł na czubku drzewa. Na szczęście w okolicy znajdował się Superman pilot prawdziwego helikoptera w swoim Robinsonie R-22, który dostrzegł całą sytuację i ruszył na ratunek. Mina modelarzy bezcenna.

Ostatnio w Stanach Zjednoczonych grupa modelarzy bawiła się modelem myśliwca z drugiej wojny światowej - P-51 Mustang, który dość niefortunnie zawisł na czubku drzewa. Na szczęście w okolicy znajdował się Superman pilot prawdziwego helikoptera w swoim Robinsonie R-22, który dostrzegł całą sytuację i ruszył na ratunek. Mina modelarzy bezcenna.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy