Przywrócono wzrok z użyciem komórek macierzystych
Kanadyjczyk Taylor Binns stracił jakiś czas temu wzrok w wyniku komplikacji spowodowanych przez soczewki kontaktowe. I gdy był on już pogodzony ze swoim losem nadszedł ratunek - lekarze przy użyciu komórek macierzystych przywrócili mu wizję.
Kanadyjczyk Taylor Binns stracił jakiś czas temu wzrok w wyniku komplikacji spowodowanych przez soczewki kontaktowe. I gdy był on już pogodzony ze swoim losem nadszedł ratunek - lekarze przy użyciu komórek macierzystych przywrócili mu wizję.
Pan Binns zaczął widzieć coraz słabiej podczas misji humanitarnej na Haiti, dlatego jego przypadek był tym bardziej bolesny - pomagał on po prostu w tym czasie innym. Lekarze nie byli w stanie dojść czemu tak się dzieje i w ciągu 2 lat przestał on widzieć w ogóle.
Gdy postawiono diagnozę było już za późno - był to niedobór rąbkowych komórek macierzystych w rogówce - co doprowadziło do tego, że jego rogówki pokryły się po prostu bliznami zakrywającymi mu całkowicie wzrok - co dodatkowo było bardzo bolesne. Do choroby tej doszło w wyniku zakażenia powstałego przez zbyt długie noszenie soczewek kontaktowych.
Lekarze w jego przypadku zdecydowali się zastosować eksperymentalną terapię - przeszczep komórek macierzystych pobranych od dawcy.
Na szczęście znalazł się szybko idealny dawca - siostra chorego i lekarze mogli przystąpić do operacji, która polegała na usunięciu blizn z oka i wszczepieniu tam zdrowych komórek macierzystych.
I udało się - w ciągu jednego miesiąca po operacji jego wzrok wrócił do stanu niemal idealnego.
Minus jest taki, że Binns musi obecnie przyjmować leki zapobiegające odrzutom, lecz już teraz lekarze mają pomysł na wyeliminowanie tego problemu. Wystarczy pobrać komórki od samego chorego i następnie pomnożyć je sztucznie w laboratorium.
Dla Binnsa doświadczenie to zmieniło życie w jeszcze jeden sposób - porzucił on studia handlowe i postanowił zostać okulistą.
Źródło: