Rak piersi wykrywany w badaniach krwi

Naukowcy są coraz bliżej opracowania testu wykrywającego raka piersi, podczas standardowego badania krwi, a nie jak ma to obecnie miejsce, poprzez bolesne i inwazyjne biopsje. Czy w ogóle możliwe jest opracowanie takiego testu?

Naukowcy są coraz bliżej opracowania testu wykrywającego raka piersi, podczas standardowego badania krwi, a nie jak ma to obecnie miejsce, poprzez bolesne i inwazyjne biopsje. Czy w ogóle możliwe jest opracowanie takiego testu?

Naukowcy są coraz bliżej opracowania testu wykrywającego raka piersi, podczas standardowego badania krwi, a nie jak ma to obecnie miejsce, poprzez bolesne i inwazyjne biopsje. W najnowszym numerze czasopisma Clinical Chemistry zespół badaczy z Houston i Nowego Jorku donosi, że obecność we krwi mieszaniny białek, które są tworzone przy udziale enzymu karboksypeptydazy N (CPN), może trafnie wskazywać na wczesne stadium choroby nowotworowej.

U biorącej w eksperymentach małej grupie kobiet, które miały już wcześniej zdiagnozowaną chorobę nowotworową, wykryto wyższy poziom sześciu białek powiązanych z aktywnością CPN. W przypadku testów na myszach, którym wprowadzono do organizmu tkanki nowotworowe, odkryto coś bardzo ciekawego, co zdumiało naukowców. Otóż, widoczny, wyższy poziom białek tworzonych przez CPN, utrzymywał się tylko przez 8 tygodni, po czym zanikał.

Reklama

To dowodzi, że gdyby udało się przygotować test wykrywający nowotwór, podczas badania krwi, to byłby on w stanie skutecznie wskazać tylko wczesne stadium raka. Naukowców jednak ten fakt nie zdemotywował i będą starali się wyjaśnić przyczyny takiego stanu rzeczy oraz ulepszyć swoją metodę tak, by była w stanie wykrywać zmiany nowotworowe w jak najszerszym stadium rozwoju.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy