Rekordowy Bentley na lodzie

U wybrzeży Finlandii, na skutym lodem Bałtyku doszło do próby pobicia prędkości na tej nieprzyjaznej dla wszystkich kierowców nawierzchni. Za sterami nieznacznie zmienionego Bentleya Continental Supersports zasiadł czterokrotny rajdowy mistrz świata Juha Kankkunen.

U wybrzeży Finlandii, na skutym lodem Bałtyku doszło do próby pobicia prędkości na tej nieprzyjaznej dla wszystkich kierowców nawierzchni. Za sterami nieznacznie zmienionego Bentleya Continental Supersports zasiadł czterokrotny rajdowy mistrz świata Juha Kankkunen.

U wybrzeży Finlandii, na skutym lodem Bałtyku doszło do próby pobicia prędkości na tej nieprzyjaznej dla wszystkich kierowców nawierzchni. Za sterami nieznacznie zmienionego Bentleya Continental Supersports zasiadł czterokrotny rajdowy mistrz świata Juha Kankkunen.

Ze względów bezpieczeństwa samochód musiał zostać poddany kilku modyfikacjom takim jak zamontowanie klatki bezpieczeństwa, specjalnych spojlerów i spadochronu hamującego. Wymogiem zaakceptowania ustanowienia rekordu było też użycie odpowiedniego ogumienia. Nie mogły to być opony z kolcami, a zwykłe opony. Na felgi Bentleya trafił komplet zimowych Pirelli Sottozero II.

Reklama

Próbę pobicia dotychczasowego wyniku nadzorowali przedstawiciele Księgi Rekordów Guinness'a i funkcjonariusze fińskiej drogówki, którzy prowadzili niezależne pomiary. Wcześniejszy rezultat, ustanowiony w 2007 r. również przez duet Bentley- Juha Kankkunen wynosił 321.65 km/h. Tym razem w dwóch przejazdach w przeciwnych kierunkach osiągnięto uśrednioną prędkość 330.695 km/h.

Bentley postanowił uczcić poprawienie własnego osiągnięcia wypuszczeniem do sprzedaży limitowanej serii 100 sztuk modelu Supersports. Model ten ukaże się na targach motoryzacyjnych w Genewie i według zapowiedzi przedstawicieli brytyjskiej marki ma to być najmocniejszy Bentley w historii.

Zdjęcia: Bentley

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy