Robot-autostopowicz pokonał połowę trasy

Stworzony przez kanadyjskich inżynierów robot Hitchbot ma za zadanie sprawdzić ludzką życzliwość, dlatego bezbronna i nie mogąca się samodzielnie poruszać maszyna wyruszyła w podróż autostopem wszerz Kanady. I udało mu się bezpiecznie pokonać połowę trasy.

Stworzony przez kanadyjskich inżynierów robot Hitchbot ma za zadanie sprawdzić ludzką życzliwość, dlatego bezbronna i nie mogąca się samodzielnie poruszać maszyna wyruszyła w podróż autostopem wszerz Kanady. I udało mu się bezpiecznie pokonać połowę trasy.

Stworzony przez kanadyjskich inżynierów robot Hitchbot ma za zadanie sprawdzić ludzką życzliwość, dlatego bezbronna i nie mogąca się samodzielnie poruszać maszyna wyruszyła w podróż autostopem wszerz Kanady. I udało mu się bezpiecznie pokonać połowę trasy.

Hitchbot nie ma możliwości samodzielnego poruszania się. Wyposażony został on w mikrofon, kamerkę, GPS i łączność 3G, ma także posiadać zestaw paneli słonecznych, z pomocą których będzie się ładował, jednak poruszał się on będzie tylko tak jak pozwolą mu na to przypadkowi ludzie, którzy zabiorą go ze sobą w podróż.

Reklama

Robot wyruszył pod koniec czerwca z Halifaxu w Nowej Szkocji - na wschodnim wybrzeżu Kanady - a dotrzeć ma on do Victorii w Kolumbii Brytyjskiej - 6200 kilometrów dalej, na zachodnim wybrzeżu, a do dziś udało mu się bezpiecznie dotrzeć za Toronto.

Czy zatem robot może zaufać ludziom? Na razie odpowiedź jest jak najbardziej twierdząca. Hitchbot dostał od współpodróżnych pluszowego zwierzaka, a także obiad ze śrubek i oleju, inni okryli go chroniącą przed deszczem pelerynką. Generalnie wszyscy, którzy zdecydowali się zabrać robota ze sobą są nim zainteresowani - pozwalają mu podłączyć się do gniazda zapalniczki i próbują z nim dyskutować.

Ale przed nim jeszcze druga połowa wyprawy - kto wie jakie przygody czekają go po drodze. Eksperyment socjologiczny trwa dalej, a my ciekawi jesteśmy jak przebiegał by on w innych krajach.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama