Robot Wall-E jak żywy

Za sprawą pewnego kreatywnego fana robotów, uroczy robot Wall-E, którego mogliśmy zobaczyć w jednej z animowanych opowieści stworzonych przez Pixara, stał się jak żywy. Jego budowa zajęła Mike'owi McMaster'owi kilka lat morderczej pracy, ale efekt jest powalający.

Za sprawą pewnego kreatywnego fana robotów, uroczy robot Wall-E, którego mogliśmy zobaczyć w jednej z animowanych opowieści stworzonych przez Pixara, stał się jak żywy. Jego budowa zajęła Mike'owi McMaster'owi kilka lat morderczej pracy, ale efekt jest powalający.

Za sprawą pewnego kreatywnego fana robotów, uroczy robot Wall-E, którego mogliśmy zobaczyć w jednej z animowanych opowieści stworzonych przez Pixara, stał się jak żywy.

Jego budowa zajęła Mike'owi McMaster'owi kilka lat morderczej pracy, ale efekt jest powalający.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy