Solar Impulse 2 rozpoczyna najbardziej karkołomny etap

Zasilanemu energią słoneczną samolotowi Solar Impulse 2 udało się już przelecieć ładny kawałek drogi, ale teraz przed nim etap najtrudniejszy - wyruszył on bowiem właśnie z Nankinu w Chinach i udało się w kierunku Kalaeloa na Hawajach.

Zasilanemu energią słoneczną samolotowi Solar Impulse 2 udało się już przelecieć ładny kawałek drogi, ale teraz przed nim etap najtrudniejszy - wyruszył on bowiem właśnie z Nankinu w Chinach i udało się w kierunku Kalaeloa na Hawajach.

Zasilanemu energią słoneczną samolotowi Solar Impulse 2 udało się już przelecieć ładny kawałek drogi, ale teraz przed nim etap najtrudniejszy - wyruszył on bowiem właśnie z Nankinu w Chinach i udało się w kierunku Kalaeloa na Hawajach.

Dystans jaki będzie musiał on pokonać w tym etapie wynosi nieco ponad 8.5 tysięca kilometrów co oznacza konieczność lotu przez 120 godzin non-stop, ale jeśli sztuka ta mu się uda to ustali on rekord długości lotu dla jednomiejscowego samolotu, a jednocześnie będzie pierwszą maszyną latającą zasilaną energią słoneczną, które uda się pokonać Pacyfik.

Reklama

Faza ta będzie niebezpieczna, bo samolot otoczony z każdej strony przez bezkresny ocean w razie awarii będzie musiał lądować na wodzie i pilot będzie musiał liczyć na szybką reakcję służb ratowniczych.

Ze względu na złą pogodę niedługo po starcie musiał on lądować w Japonii, a zatem dystans jaki pozostanie mu do pokonania za jednym razem nieco się skrócił.

A jeśli się uda to kolejny etap będzie już prostszy - będzie on musiał pokonać 4600 kilometrów do Phoenix w Arizonie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy