Spaliny z silników diesla prowadzą do raka - stwierdza WHO

WHO stwierdziło właśnie oficjalnie, że spaliny wydzielane przez silniki wysokoprężne prowadzą do raka - na pewno do raka płuc, lecz mogą także doprowadzić do wystąpienia guzów na pęcherzu.

WHO stwierdziło właśnie oficjalnie, że spaliny wydzielane przez silniki wysokoprężne prowadzą do raka - na pewno do raka płuc, lecz mogą także doprowadzić do wystąpienia guzów na pęcherzu.

WHO stwierdziło właśnie oficjalnie, że spaliny wydzielane przez silniki wysokoprężne prowadzą do raka - na pewno do raka płuc, lecz mogą także doprowadzić do wystąpienia guzów na pęcherzu.

Stwierdzono to na podstawie badań ludzi najbardziej narażonych na wdychanie spalin takich jak górnicy, pracownicy kolei czy kierowcy ciężarówek. Okazało się, że ludzie ci mają o 40% większe ryzyko wystąpienia raka płuc.

Konkluzja jest jednak taka, że wszyscy bez wyjątku powinni unikać wdychania spalin.

Już wcześniej Międzynarodowa Agencja Badań nad Nowotworami - jedna z części WHO wpisała spaliny z silników diesla na listę prawdopodobnych kancerogenów - czynników rakotwórczych. Na liście tej jednak poszczególne czynniki nie są stopniowane tak więc spaliny można tam znaleźć obok odłamków drewna, plutonu, światła słonecznego czy alkoholu.

Reklama

Nadal jednak liczba zachorowań na raka płuc powodowana przez spaliny z silników wysokoprężnych może stanowić zaledwie mały ułamek zachorowań na tę chorobę powodowanych przez palenie tytoniu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy