Tak wygląda ucieczka z Korei Północnej

Kilka dni temu świat obiegła wiadomość o udanej ucieczce na terytorium Korei Południowej jednego z żołnierzy służących w armii Korei Północnej. Wojak miał już dość życia w koszmarnych warunkach, jakie tam panują i postanowił spróbować przedostać się przez południową granicę...

Kilka dni temu świat obiegła wiadomość o udanej ucieczce na terytorium Korei Południowej jednego z żołnierzy służących w armii Korei Północnej. Wojak miał już dość życia w koszmarnych warunkach, jakie tam panują i postanowił spróbować przedostać się przez południową granicę...

Kilka dni temu świat obiegła wiadomość o udanej ucieczce na terytorium Korei Południowej jednego z żołnierzy służących w armii Korei Północnej. Wojak miał już dość życia w koszmarnych warunkach, jakie tam panują i postanowił spróbować przedostać się przez południową granicę.

Armia Korei Południowej uwieczniła na filmach cały przebieg tej mrożącej krew w żyłach ucieczki. Na powyższym materiale wideo możecie zobaczyć pościg kolegów-żołnierzy za dezerterem, który zdecydował się przekroczyć granicę w pojeździe wojskowym.

Reklama

Niestety, w pewnym momencie uległ wypadkowi i dalszą część ucieczki kontynuował na nogach. Zanim przekroczył granicę, jego koledzy oddali do niego kilkanaście strzałów, z czego tylko dwa dosięgły celu, trafiając go w nogę i rękę.

Na szczęście żołnierze z Korei Południowej w porę zareagowali i przeciągnęli nieprzytomnego mężczyznę na swoją stronę, udzielając mu odpowiedniej pomocy medycznej. Żołnierz przeżył i obecnie czuje się dobrze.

Całe zdarzenie miało miejsce w południowej części Panmundżom, w odległości ok. 50 metrów od linii demarkacyjnej. Tymczasem byli koledzy dezertera z oddziału ochrony granic zostali już straceni z osobistego zarządzenia Kim Dzong Una, który w sytuacjach dezercji zawsze stosuje odpowiedzialność zbiorową.

Źródło: The Guardian / Fot. The Guardian

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy